Wczoraj byłam na spotkaniu z koleżanka.
Ona lubi sobie pojesc i zaprosiła mnie do orientalnej kuchni.
Wzięłam sobie makaron chiński z warzywami.
Porcja wielką Ale była możliwość zapakowania na wynos.
Mówię Wam większego syfu nie jadłam.
Makaron nie dobry slone bo wszystko zalane sosem sojowym.
To nie moje klimaty.
Następnym razem idziemy na sushi.
Nigdy nie jadłam A chce spróbować.
Może się nie rozczaruje.
Był jeszcze chiński rosół o taki.
Koleżance smakował.
Zjadla jeszcze ryz z kurczakiem.
Taka wielka porcję.
Ma spust!!!
Miłego dnia dziewczyny.
Ja cały czas walczę raz lepiej raz gorzej Ale do przodu!!!
annaewasedlak
25 grudnia 2020, 21:52Pięknie wygladasz. Pozdrawiam
kaba2000
26 grudnia 2020, 00:18Dziękuję.Milego Świętowania i żeby nie poszło w boczki:)
kkasikk
22 września 2020, 08:31puk puk? Jak tam leci?
SzeregowyJajec
17 września 2020, 10:00Kiepsko wygląda ten wasz chińczyk. Zwykły ryż z mieszanką chińską z biedronki. Po wizycie w porządnej chińskiej restauracji miałabyś inne wspomnienia.
Arizdokato
16 września 2020, 20:10no właśnie to japońska kuchnia powinna być słona. Chińska jest ostra. W ogóle to Azjata gotował? Czy po prostu polski pomysł na danie orientalne bez wiedzy i szkolenia za granicą?
kasiaa.kasiaa
16 września 2020, 17:52Przeczytałam temat i pomyślałam o grze 😂😂😂 Jak można się wyleczyć z gry w chińczyka 😂😂
Arizdokato
16 września 2020, 20:10ja sądziłam, ze chodzi o koronawirusa.
Janzja
16 września 2020, 17:03Ja tam lubię skośne jedzenie, ale zauważyłam, że jeden chińczyk drugiemu nierówny i ciężko trafić. Aktualnie to chyba tylko z Thai Express mi jedzenie najlepiej smakuje...
cucciolo
16 września 2020, 15:32Ja uwielbiam 🍣!
Trollik
16 września 2020, 15:17Chyba zle trafilas uwielbiam sushi i inne przysmaki azjazyckiej kuchni
ByleDo60
16 września 2020, 14:45Komentarz został usunięty
Joanna19651965
16 września 2020, 12:49Uwielbiam i chińszczyznę (ale dobrą), i sushi (ale dobre). Jeżeli jeszcze nie jadłaś sushi, to poszukaj miejsca z dobrym. Słabe sushi zniechęca.
bialapapryka
16 września 2020, 12:07Ja też niezbyt przepadam za chińszczyzną. Wolę taką "domową", którą robi mąż :) Aaa i też chcę spróbować sushi, bo nigdy nie jadłam. Muszę się w końcu wybrać :)
Tartaletka
16 września 2020, 10:53Komentarz został usunięty
Mila&Timeo
16 września 2020, 09:58Lubię kuchnię chińska, azjatycką, taką trochę mieszaną. Czasem chodzimy do restauracji chińskiej na owoce morza i sushi.
Mila&Timeo
16 września 2020, 09:59Ale takich makaronów nie jadam ;)
kaba2000
16 września 2020, 10:53Może po prostu źle trafiłam.Pozdrawiam.
Mila&Timeo
16 września 2020, 12:13My chodzimy do chińskiej, gdzie jest bufet. Płacimy za wejście. Każdy nakłada ile chce, czego chce. Tylko nie można wynosić i nie można zostawić nic na talerzu ( wtedy się płaci). U nas te restauracje są przepyszne. Mnóstwo sushi, owoców morza, mięs, ślimaków, żabich udek i ryb. Taki makaron też jest, ale bym go nie zjadła, bo nie lubię makaronu. I tego widzę, że ludzie mało jedzą. Uwielbiam kuchnię chińską, chociaż u nas jest ona mocno europejska. Wstęp do restauracji to około 22€ . Chodzimy tam od czasu do czasu mocno wygłodzeni z nastawieniem na rarytasy. Uwielbiam tam surowego tuńczyka (chyba z jakiejś marynaty i ślimaki z czosnkiem oraz krewetki. Plus masa słodyczy. Lody, ciasta... Najadamy się po kokardy. To słaba ta kuchnia chińska, jak wciskają makaron z s