A więc rozpoczął się mój pierwszy dzień. W sumie nie jest źle, jadłam spokojnie, zdrowo (mam nadzieję), ruch też był... Małymi kroczkami do celu!
Długo się zastanawiałam nad tym, czy ja NAPRAWDĘ chcę schudnąć, myślałam, dumałam i po naprawdę głębokich i długich rozmyślaniach stwierdziłam, że tak, chcę zrzucić z siebie tę warstwę tłuszczu. Nie dla zdrowia, nie dla innych, ale dla siebie, wiem, może to samolubne, ale chcę tego tylko i wyłącznie dla SIEBIE. Ten jeden raz wszystkim, czym się zajmę będę ja sama, bo życie jest za krótkie, by z niego rezygnować tak szybko. :)
Jako ruch wybrałam Bunny Slope ZuzkiLight, jest dla początkujących, więc wydaje mi się, że będzie w sam raz na moje pierwsze kroki. Dodatkowo przeszłam dziś pieszo ponad 10 000 tysięcy kroków. Spokojnie, ale do przodu.
Zrobiłam także całe wymiary i mam zamiar się zmierzyć za równe 20 dni + jeden dzień wolny za każdy tydzień, bo ćwiczyć Bunny Slope będę sześć razy w tygodniu, czyli to będzie ok 23 dni, coś tak myślę.
Waga |
Szyja |
Talia |
Brzuch |
Biodra |
Udo |
Łydka |
Biceps |
89 kg |
37 cm |
92,5 cm |
107 cm |
109 cm |
71 cm |
43 cm |
34,5 cm |
Ogólnie choć dzień się jeszcze nie skończył to jak na razie jest naprawdę udany, jestem bardzo zadowolona i choć wiem, że nie ma się czym ekscytować na początku, to wole takie podejście od jakiegokolwiek innego. :)
~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~~
Śniadanie:
Trzy kromki chleba razowego, twaróg chudy z ogórkiem, trzy plasterki chudej szynki
Drugie Śniadanie:
Kilka łyżek otrębów owsianych, siemienia lnianego, płatków owsianych i niewielka łyżeczka domowego dżemu borówkowego robionego przez moją mamę :)
Obiad:
Torebka ryżu brązowego, tuńczyk, domowe buraczki robione przez moją mamę :)
Podwieczorek:
Sałatka: sałata, ogórek, rzodkiew, papryka, tuńczyk
Kolacja:
Kasza gryczana, pieczarki, marchew, mielona cielęcina
Inne:
kefir, dwie marchewki, zielony koktajl (jarmuż, pół mango, śliwka żółta, łyżeczka miodu, trochę ogórka)
~*~
Nie wiem czy powinnam zjeść więcej czy jednak mniej, ale jak na razie nie jestem głodna ani nic takiego, wstałam koło godziny 6:00. :)
Rayen
5 kwietnia 2016, 18:47Wydaje mi się, że menu powinnaś powolutku uszczuplać :) Tak by nie czuć takiego skoku, że nagle jesz dużo mniej i niedojadasz. Powinnaś pomyśleć przede wszystkim na zmniejszaniu porcji, a nie pozbywaniu się posiłków. :) Póki co masz to naprawdę fajnie rozłożone, więc zobaczymy jak będzie dalej ;) Dobrze że ćwiczysz i sprawia Ci to przyjemność. Tylko nie odpuszczaj! Sumienność da na pewno doskonałe efekty :)
j.yuna
5 kwietnia 2016, 23:12Własnie wcześniej często rezygnowałam, bo chodziłam głodna, a teraz nie jestem, przynajmniej na razie, bo to dopiero początek, dziękuję! :)
Bobolina
5 kwietnia 2016, 17:11kurcze, super menu, naprawde! 1 klasa:) dobrze, doceniaj siebie- to ze wytrwalas na diecie, to ze przeszlas ile tam.. trzeba siebie chwalic zeby nie zrezygnowac i motywacja byla:)
j.yuna
5 kwietnia 2016, 23:13Tak mam zamiar działać, nareszcie naprawdę czuję, że robię to czego chcę. :)
mya_93
5 kwietnia 2016, 12:32Zdrowy egoizm jest ważny, także.. :) ! A co do jedzenia, to wydaje mi się, że fajnie skomponowane, zdrowo, lekko, ale bez głodówki :)
j.yuna
5 kwietnia 2016, 23:17Dziękuję, masz rację zdrowy egoizm jest ważny! Cieszę się, bo bardzo nie chciałąbym się głodować. :)
Barbie_girl
4 kwietnia 2016, 17:17nie slyszlam o tych treningach Bunny Slope ZuzkiLight, polecam zumbe na youtubie sa super kanaly i mozna sie niezle napocic ;) Polecam i zycze powodzenia ;)
j.yuna
4 kwietnia 2016, 17:18Sprawdzę i będę sobie spokojnie dodawać do ćwiczeń. :) Zumba jest cudowna! <3
Barbie_girl
4 kwietnia 2016, 17:29mozesz zaczac nawet od jednej piosenki potem dodc 2 i tak dalej ja sama ekspertem nie jestem i narazie 30 min tylko wytrzymuje ;P
j.yuna
4 kwietnia 2016, 17:32Zrobię tak! Zawsze uwielbiałam wszystko związane z muzyką i tańcem, więc to będzie dla mnie dodatkowa przyjemność. :)
CookiesCake
4 kwietnia 2016, 17:14Dobrze idzie ;) Rób to dla siebie a za niedługo będziesz cudownie wyglądać! ;)
j.yuna
4 kwietnia 2016, 17:16Mam nadzieję, nigdy nie byłam tak pozytywnie nastawiona, kiedy zaczynałam, a zaczynałam tak wiele razy. :) Teraz czuję się tak - szczęśliwiej, aż trudno mi w to uwierzyć. :)
angelisia69
4 kwietnia 2016, 17:01uwielbiam Zuzke ;-) szczegolnie shredy i mocne cardio.Codzien sobie mieszam krotkie filmiki zeby dobic do 1h.Powodzenia w zmianach,glownie dla samej siebie ;-)
j.yuna
4 kwietnia 2016, 17:05Ja zaczynam dopiero od Bunny Slope, 20 min codziennie nim przejdę do cięższych rzeczy, nie chce za wiele narzucać. :)
angelisia69
4 kwietnia 2016, 17:05jasne ze nie ma co sie forsowac odrazu,z czasem sama bedziesz chciala zwiekszac,ja tez zaczynalam od krotkich i lekkich treningow