No to dostałam (wyjątkowo szybko swoją drogą) pismo z uczelni. Tym razem mnie nie wyrzucą. Ale OSTATECZNY termin złożenia magisterki mam do końca marca. Jeśli się nie wyrobię to już mi żadne pisma ani odwołania nie pomogą. Także jak tylko dostanę odpowiedź z firmy, w której mam badania do przeprowadzenia, biorę się ostro do roboty.
Bo taka niedokończona sprawa wywołuje we mnie ostre poczucie beznadziejności.
A poza tym...
Trzeci dzień mojego odchudzania zakończony powodzeniem!
Agnietka.M
2 lutego 2012, 13:38Szkoda byłoby zawalić tak pod koniec!! Bierz się do roboty!! Trzymam kciuki!!!
53szprotka
2 lutego 2012, 00:04Gratulacje
Valdi4320
1 lutego 2012, 23:33Hej a cóż to za uczelnia ?? :)) U nas coś ??
19stka
1 lutego 2012, 23:29ładnie wyglada takie danie na talerzu i napewno dobrze smakuje aż narobiłam sobie ochotę