Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
3 za mną, 4 czas zacząć


Co za pogoda! nic tylko najchętniej położyć sie do ciepłego łóźka z jakimś cudnym mężczyzną i przeleniuchować niedzielę, ale nie nie nie;)
 to zostawimy sobie na czasy kiedy waga będzie idealna:)
 póki co trochę poślęczę nad książkami, później wybiore
 się poruszać na lodzie, jestem po śniadaniu na obiad ryba
 po grecku i ryż, pózniej jeszcze kanapka i koktajl,
 mam straszny problem z wypijaniem 1.5 l wody dziennie...
 jak dla mnie jakaś katorga ale cóż,
 odliczam już tylko dni do pierwszego ważenia, aaa tu jeszcze 10 dni do tego.

 Nie dam się!

Marzę i czekam aż kiedyś zrobię tak:


i wyglądać będę tak:


Wszystkie odchudzające takie będziemy, zobaczycie :)

  • roogirl

    roogirl

    14 stycznia 2013, 16:28

    Powodzenia na ważeniu :)

  • Belldandy1

    Belldandy1

    14 stycznia 2013, 12:21

    w tydzień schudłam 0,7 kg i straciłam w udzie 1,5 cm

  • Belldandy1

    Belldandy1

    14 stycznia 2013, 10:22

    Dasz radę !:)) Trzymam za Ciebie kciuki!;)

  • nunnyy

    nunnyy

    14 stycznia 2013, 01:10

    masz rację co do kasy, zostawiłam jej tam juz masakrycznie dużo, coraz częściej się zastanawiam, nad tym, żeby zmienić NH na coś innego, ale te cotygodniowe wizyty mnie jeszcze przy tym wszytskim trzymaja, bo ta kontrola jest dla mnie najlepszym rozwiązaniem, a boje sie ze jak zrezygnuje to najzwyczajniej po miesiacy czy dwóch odpuszcze. powiedziałąm sobie, że daje sobie czas do konca lutego, jak nie zobacze do tego momentu jakiś ekstra efektów, to to zmienie, bo zdaje sobie doskonale sprawe z tego ze te ich specyfiki nie sa warte tej ceny, no ale cóż grubasek ma poradzić, na razie mam jeszcze troszkę kasy, która zarobiłam przez wakacje, ale nie zostało jej juz za wiele, więc powiedziałam mojej Dietetyk, ze musi mi cos tańszego teraz dawać, i już drugi tydzień dostaje syrop zamiast fiolek, nic rozpisałam się, sama wiesz jak to wygląda, więc co będę pisac :) miłej nocki :)

  • BonBonen

    BonBonen

    13 stycznia 2013, 19:43

    bedzie bedzie ! 3maj się powodzonka :]

  • nunnyy

    nunnyy

    13 stycznia 2013, 13:53

    a po diete czy gdzies byłam? w kwietniu tamtego roku zaczęłam z polecenia koleżanki zaczęłam chodzić do takiej dietetyczki, która była sumer osobą, ale najzwyczajniej brakło mi silnej woli. a od października tego roku razem z sąsiadka zaczęłyśmy jeździć do Naturhause i juz na prawdę dużo razy myślałam o tym, żeby wszytsko puścić kantem, ale pewnie przez to, że Pani Beata dawała radę to ja myślałam, że nie będę gorsza i dzięki niej głównie jestem tu dzisiaj z Wami i dalej się odchudzam. :) Na tą chwilę jestem sobie już w stanie sama wymyślić taki jadłospis na cały dzień, żeby był odpowiedni. mam mnóstwo fajnych przepisów od wcześniejszej Pani dietetyk i na pewno się będę nimi z Wami stopniowo dzielić w miarę możliwości i czasu :) zobaczysz, że za niedługo 1 zgrzewka na tydzień to będzie za mało :) pozdrawiam. i cieszę się, że mogłam pomóc. :)

  • nunnyy

    nunnyy

    13 stycznia 2013, 13:05

    jesli mogę Ci poradzić co fo teh wody: to ja ten problem rozwiązałam tak, że mam 1,5 l butelke wody i jak piję to pije prosto z niej, jak się przyssam to pije do momentu, az mi woda wchodzi i dzięki temu przez dzien jestem w stanie wypić nawet 2 taki butelki, a do tego zawsze w torebce mam 0,5 l wody i np jak gdzieś jade albo jeste na uczelni na nudnym wykładzie to pije z nudów. i jakos wychodzi. teraz nawet jak nie wypije przeynajmniej 1,5 l wody to mnie dosłownie suszy. pozrawiam.

  • grubas002

    grubas002

    13 stycznia 2013, 10:08

    tak będzie, powodzenia :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.