właśnie zjadłam swój obiad. poprzestawiałam sobie dzisiaj jakoś tak dziwnie posiłki, że lunch miałam na śniadanie, a obiad na kolację.
miały być ziemniaki, ale został mi ryż z quinoa, więc zamieniłam ziemniory na ryż, a jajko zrobiłam sobie w koszulce. rewela.
bursztynek28
3 listopada 2018, 21:56Asia, Justyna jak ja za wami tęskniłam:) Trzymam za Was mocno kciuki.
Wiewiorka85
3 listopada 2018, 16:13Mniaaami:) Może wpadnę kiedyś na obiad :P:P Proste danie a jak wykwintnie podane :) I mało kalorii! Super naprawdę.
joana.pl
3 listopada 2018, 00:38Smacznego! ;) Wróciłam!
justyna3000
3 listopada 2018, 09:06Asia! superowo!