Nie byłabym sobą, gdybym nie otworzyła pudełka i nie wypróbowała zawartości. Mimo wagi na plus, stwierdziłam że muszę wypróbować nową zabawkę i... zapakowałam do butelki kiwi, banana, płatki owsiane i... mąż się skrzywił, jak spróbował. Ja uśmiechnęłam. W końcu ja lubię kiwi. :-)
Chyba znalazłam sposób na szybkie zapchanie głodu w pracy. ;)
silva27
14 października 2017, 12:26Nie powinno być kwaśne skoro dałaś banana, ale rozumiem, że może mężowi chodzić o pestki ;-) Wygląda fajnie ta Twoja zabawka, pytanie tylko jak z myciem tego :-)
justyna3000
14 października 2017, 13:39Dziewczyny z grupy powiedziały mi, że kwaśne jest dlatego, że pestki w kiwi są cierpkie i posiekane przez blender. Chyba dokupię xylitol ;-) A myje się superowo - pod bieżącą wodą, czasami trzeba gąbką nabitą na kijek do sushi :-)