Witajcie :-)
Jak w tytule zauważyłam, że mam mnóstwo energii...Ja która ostatnie miesiące spędzałam w pozycji leżącej lub siedzącej najchętniej przed tv lub laptopem:-) i mimo iż jestem dopiero po chorobie to mi się chce, chce się żyć i coś robić:-)Wstaję z uśmiechem, ogólnie jestem weselsza ostatnio:-) Wczoraj pół godzinki popedałowałam na rowerku bo nie chciałam na pierwszy raz przesadzić. A dziś już mam za sobą ponad godzinkę pedałowania :-) i chciałoby się więcej...poszłabym na spacer nawet mimo tego, ze taka pogoda...tylko, że jeszcze cały tydzień na L4 jestem to nie chcę prowokować do "plotek" - życzliwi są wśród nas. Fakt, że już naprawdę dobrze się czuję i chętnie bym poszła już do pracy. Ale z racji, że w takim okresie ciągle coś mnie łapie (uroki pracy z dziećmi) lekarz kazał porządnie wyleżeć i odpocząć.A mnie aż rozsadza. Muszę dzisiaj tylko skoczyć na zakupy bo pomału wszystko się kończy. A plan do końca tygodnia jedzeniowy ułożyłam sobie już i trochę rzeczy brakuje:-)
Życzę Wam miłego dnia i dzielę się moją energią:-)
Missmercy
8 marca 2016, 20:33Eh, życzliwi... Duzo energii=dobry trening! Trzeba wykorzystywac na zapas :D pozdrawiam :)
.Rosalia.
8 marca 2016, 19:31Przydałaby mi się ta energia :D
roogirl
8 marca 2016, 18:58Jakich plotek? Matko co za ludzie :/
natalia19851985
8 marca 2016, 13:06No i bomba! Dodajesz nam energii tym wpisem;-) super
EfemerycznaOna
8 marca 2016, 13:02Energetyczny wpis i super. Cieszę się,że już się dobrze czujesz. Rumakowanie krócej niż 40 minut nie ma sensu bo dopiero wtedy organizm przechodzi na spalanie. Godzinka super idziesz jak burza :)