Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
402 dni...Skąd we mnie tyle energii??


Witajcie :-)

Jak w tytule zauważyłam, że mam mnóstwo energii...Ja która ostatnie miesiące spędzałam w pozycji leżącej lub siedzącej najchętniej przed tv lub laptopem:-) i mimo iż jestem dopiero po chorobie to mi się chce, chce się żyć i coś robić:-)Wstaję z uśmiechem, ogólnie jestem weselsza ostatnio:-) Wczoraj pół godzinki popedałowałam na rowerku bo nie chciałam na pierwszy raz przesadzić. A dziś już mam za sobą ponad godzinkę pedałowania :-) i chciałoby się więcej...poszłabym na spacer nawet mimo tego, ze taka pogoda...tylko, że jeszcze cały tydzień na L4 jestem to nie chcę prowokować do "plotek" - życzliwi są wśród nas. Fakt, że już naprawdę dobrze się czuję i chętnie bym poszła już do pracy. Ale z racji, że w takim okresie ciągle coś mnie łapie (uroki pracy z dziećmi) lekarz kazał porządnie wyleżeć i odpocząć.A mnie aż rozsadza. Muszę dzisiaj tylko skoczyć na zakupy bo pomału wszystko się kończy. A plan do końca tygodnia jedzeniowy ułożyłam sobie już i trochę rzeczy brakuje:-)

Życzę Wam miłego dnia i dzielę się moją energią:-)

  • Missmercy

    Missmercy

    8 marca 2016, 20:33

    Eh, życzliwi... Duzo energii=dobry trening! Trzeba wykorzystywac na zapas :D pozdrawiam :)

  • .Rosalia.

    .Rosalia.

    8 marca 2016, 19:31

    Przydałaby mi się ta energia :D

  • roogirl

    roogirl

    8 marca 2016, 18:58

    Jakich plotek? Matko co za ludzie :/

  • natalia19851985

    natalia19851985

    8 marca 2016, 13:06

    No i bomba! Dodajesz nam energii tym wpisem;-) super

  • EfemerycznaOna

    EfemerycznaOna

    8 marca 2016, 13:02

    Energetyczny wpis i super. Cieszę się,że już się dobrze czujesz. Rumakowanie krócej niż 40 minut nie ma sensu bo dopiero wtedy organizm przechodzi na spalanie. Godzinka super idziesz jak burza :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.