Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
48 dzień


Witajcie kochane.

Już po poniedziałku. Mamy wtorek :)

Wczoraj wieczorem pobiegałam trochę. Świetne uczucie tak sobie biec.... Uczucie robienia czegoś dobrego dla samej siebie. Z dietą całkiem dobrze, a Mel B pomogła mi z  ćwiczeniami na brzuch, ramiona, pośladki, nogi. Lubię zmieniać ćwiczenia, aby nie popaść w monotonię. Dzisiaj pewnie zaliczę skalpel I albo II, a może oba. Już wypiłam poranną kawcię i zjadłam owsiankę, a jeśli mój ukochany synek zaśnie zabiorę się za ćwiczenia.


                                      


cdn.

  • Aria.

    Aria.

    26 lutego 2013, 21:49

    Swietnie ci idzie :)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    26 lutego 2013, 17:45

    Pięknie ćwiczysz :) Ja za skalpel wzięłam się dopiero wczoraj :))

  • Przy...kosci

    Przy...kosci

    26 lutego 2013, 15:31

    Z ta zamiana cwiczen to nawet wskazane-tak przynajmiej gdzies czytalam,bo taka madra to ja nie jestem ;)) Dobrze Ci idzie!

  • DomenicaFin

    DomenicaFin

    26 lutego 2013, 15:21

    Zgadzam się, trzeba sobie urozmaicać ćwiczenia, zeby nie obrzydły i nie stały sie przykrym obowiązkiem a mają przecież być przyjemnością;) pozdrawiam:)

  • kasiakasia71

    kasiakasia71

    26 lutego 2013, 12:19

    Miłego dnia:)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.