Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
26 dzień


Witajcie kochane.


Już wieczór i wreszcie mam trochę czasu dla siebie, aby poczytać i popisać. 

Wczoraj poćwiczyłam prawie godzinę z Mel B. Całkiem fajne te ćwiczenia,a pośladki i wewnętrzna strona ud dały mi się dzisiaj  we znaki. 

Dietka wczoraj i dzisiaj ok, nie zrobiłam niczego czego mogłabym teraz żałować.

Zastanawiam sie nad jednym : To już 26 dzień diety i ćwiczeń, widzę zmiany w wyglądzie, czuję luzy w  spodniach i biustonoszach ( haha ale to zabrzmiało) ale niestety po tym niewielkim spadku wagi nic sie nie dzieje.Zastanawiam się co robię źle. Jak myślicie?

Pozdrawiam i motywuje Was moje drogie.

                         

  • justbo

    justbo

    5 lutego 2013, 00:00

    Tak więć zrobię. Wielkie dzięki

  • Bragadino

    Bragadino

    4 lutego 2013, 19:53

    Popieram. Mięśnie są cięższe od tłuszczu. Jak nadbudujesz to co trzeba, zacznie lecieć tłuszcz i waga. Wytrzymaj - to jużniedługo:)

  • MllaGrubaskaa

    MllaGrubaskaa

    4 lutego 2013, 08:30

    Nic nie robisz źle , waga nie zawsze jest adekwatna do zgubionych centymetrów , szczególnie jak dużo ćwiczysz.

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.