Mam na imię Justyna. Postanowiłam pisać ten pamiętnik, ponieważ po raz enty podchodzę do próby zgubienia mojej zbędnej połówki :). Do tej pory motywacji starczało mi zazwyczaj na 2-3 dni diety. W porywach do 7 dni ale to bardzo odosobnione przypadki. Ostatnio pojechałam na zakupy, ponieważ zrobiło się ciepło, słoneczko ładnie grzeje, więc postanowiłam zakupić trochę letnich ciuszków. Oczywiście na miejscu okazało się, że we wszystkim wyglądam beznadziejnie i zewsząd wylewają mi się zbędne kilogramy. Płakałam w przymierzalni jak bóbr... Stwierdziłam "Koniec z tym... Czas wziąć się za siebie!"... Motywacji starczyło mi dopóki nie znalazłam w domu słodyczy . Wtedy moja motywacja znów legła w gruzach. Teraz znów próbuję, jednak nie wiem na ile starczy mi sił. Jestem osobą leniwą. Przez jakiś czas robiłam brzuszki, jednak bardzo szybko zaprzestałam. Mam nadzieję, że ten pamiętnik i Wasze wsparcie w końcu zdziałają cuda i w końcu wezmę się za siebie!
Pozdrawiam i życzę wszystkim miłego dnia! :)
kasiulek36
7 czerwca 2013, 11:08Wierzę, że ci się uda, tylko działaj! Nie poddawaj się nigdy!
dzastazdw
28 maja 2013, 11:49powodzenia :) 3mam kciuki :)
kajak75
23 maja 2013, 13:56trzymam kciuki!
BrzydkaGrubcia
23 maja 2013, 13:11Powodzenia! Trzymam kciuki! :)