Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
7 dzień-ważenie ;)


wiem, wiem miałam ważyć się jutro, ale mama rano radośnie mi oznajmiła, że schudła 3 kg. Nie mogłam być gorsza;)
Wchodzę na wagę. 66,0! a więc udało się. JEST. za chwilę, jeszcze raz, by się upewnić. 65,5 O.o więc i jeszcze i jeszcze raz. i dalej 65,5!
Tak więc  schudłam ponad 2,5 kg w tydzień :)

Chociaż szczerze powiem, że te białka mi nie służą. Wczoraj leżało mi coś na żołądku. Zjadłam pomarańczę, dzisiaj znowu, więc co zrobiłam..? zjadłam 4 kostki czekolady. wiem, wiem zabronione. Ale nie była to chwila słabości, po prostu było mi niedobrze.
a po nich od razu lepiej.

Dokonałam też pomiarów. Więc z 26 listopada(67,9 kg) schudłam 2 cm w talii i biodrach i oczywiście w biuście :(

śniadanie
jajecznica z 2 jajek
jabłko

obiad
filet z kurczaka i ogórki kiszone

4 kostki czekolady.

podwieczorek
mały napój probiotyczny z biedronki

kolacja
sałata z pomidorem i tuńczyk
  • sercenadlonii

    sercenadlonii

    6 lutego 2012, 18:58

    oo gratuluję ;)

  • entropiczna

    entropiczna

    6 lutego 2012, 01:52

    Raaaaany, jak Ty w takim tempie chudniesz to strasznie zazdroszczę! I gratuluję!!

  • bamczikibam

    bamczikibam

    5 lutego 2012, 21:46

    Jeeeeej gratuluję! Super osiągnięcie jak na tydzień :D nie martw się czekoladą, każdemu się zdarza. A, no i zazdroszczę tych paru centymetrów mniej w biuście ;)

  • kajusekk

    kajusekk

    5 lutego 2012, 17:20

    gratuluję spadku! :) to jak już będziesz mogła jeść banany - polecam :)

  • Olka812

    Olka812

    5 lutego 2012, 15:56

    gratuluję! ;)

  • lulukocialek

    lulukocialek

    5 lutego 2012, 14:54

    powodzenia

  • essreforte

    essreforte

    5 lutego 2012, 14:51

    Jejku, rewelacja! Gratulacje schudnięcia :) A 4 kostki czekolady to nic, na pewno już to spaliłaś i Ci nie zaszkodzą :)

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.