Ale trudno, pisze znowu :)
Dzisiaj jadlam kurczaka. Absolutnie nie czuje glodu i spiaca tez nie jestem -mam full energii. Pouczylam sie dzisiaj w parku i bardzo fajnie, musze to robic czesciej. Takie uczenie sie ma dla mnie tylko dwie wady: nie mialam toalety w poblizu, wiec musialam za 2 godz. wrócic, a drugą wadą bylo to, ze woda mi sie dosc szybko skonczyla..
Jutro mam ziemniaczki i zrobie je na dwa sposoby: czesc ugotuje w garnku z lodyzkami pietruszki dla aromatu, a druga czesc wloze do piekarnika i posypie ziolami :) chyba ze nie bedzie mi sie chcialo i wszystko zrobie na jeden sposób
Jedyna ciezka rzecz, to fakt, ze dzisiaj chlopak tylko o slodyczach przez caly dzien gadal, ciagle mu po glowie chodzilo ptasie mleczko, babeczki, czekoladki, milkshake i paczki. Ale jakos mnie to nie wykancza, przynajmniej dzisiaj :) Ostatnio nie przypadam za slodyczami i na dzisiejsza pogode woda jest najlepsza.
I to chyba wszystko,co mialam zamiar napisac:) Teraz ide sie pouczyc, a wieczorkiem na spacer po błoniach :)
aleschudlas
13 czerwca 2013, 19:22podobno ludzie którzy nie lubią słodyczy są podejrzeni, więc możesz być spokojna o swojego chłopaka :D