Jutro jadę na kwalifikacje do operacji wymiany stawu kolanowego. Moja psychika dołuje. Niestety przyplątała się kilka dnitemu opryszczki. Walczę farmokologicznie tabletkami i maścią. Jeszcze jest widoczna. Do tego boli mnie kręgosłup ledzwiowy z promieniowaniem do prawego pośladka i nogi. Próbowałam chodzic o kulach, idzie mi ciężko. W ostatniej rozmowie z córką poprosiłam by zrobiła testy córce ktora ma silne swędzenie i podwyższony poziom bilurubiny. dostało mi się że się wtrącam. Bardzo bolało, może faktycznie nic nie podpowiadać. Za bardzo przeżywam rodzinne kłopoty.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Biedronka590
27 stycznia 2025, 08:36Życzę Ci dużo zdrowia, dbaj o siebie! A przykrą uwagą córki nie przejmuj się. Od długiego już czasu obserwuję trend obwiniania matek prze dorosłe dzieci o całe zło tego świata, ale takie czasy
Campanulla
26 stycznia 2025, 17:20Kwalifikacja, oby pozytywnie szybko ten zabieg. Pozdrawiam. Ja mam ją 5 mają.
zlotonaniebie
26 stycznia 2025, 17:11Bądź dobrej myśli, nie wybiegaj do przodu z kłopotami. Będziesz wśród ludzi, którzy Ci pomogą w razie potrzeby.
dorotamala02
26 stycznia 2025, 16:32Powodzenia jutro i napisz koniecznie co wynikło z konsultacji. kręgosłupy nasze ciągle dają nam popalić, zdrowiej szybko. Nie uważam tego za wtrącanie się tylko troskę córka trochę przesadziła ale młodzi już tak mają a Tobie przykro się zrobiło. Dużo zdrowia:)))