Ugotowałam z samego rana leczo warzywne. Wyszło super, niestety zjadłam bardzo dużą ilość. Nie wiem czy to efekt apetytu bo smaczne czy zajadanie żalu. Wczoraj miałam tak jak pisałam kolejnego gościa. W sumie jest to koleżanka teściowej, która do nas przychodziła z nią brała udział nieraz w uroczystościach świątecznych ktore byly u nas. Dzieci ma zagranicą, jest samotna. Spotkałam ją, chciała mnie odwiedzić poczytać wiersze które pisze , a pisze pięknie szkoda że do szuflady. Chociaż część wierszy opublikowane było w broszurze finansowanej ze środków unijnych jako integracja..... Między słowami kolejny raz dowiedziałam się o podłości mojej teściowej. Nie wypytywałam się bo bałam się usłyszeć te rewelacje. Słowo niewypowiedziane mniej boli. Chociaż sądzę żeby mi i tak wszystkiego nie powiedziała. Powiedziala tylko ze jest jej przykro ze tak zle o mnie mowiła.A jest to nie jedyna osoba z takimi trudno to nazwac rewelacjami, z którymi idzie mi się zmierzyć przez okres kilu lat jak zmarł jej mąż. Rodzice męża rozwiedzeni. Czuję żal, zawód, przykrość. Szkoda mi tylko męża, bo być może podjęłabym jakieś kroki, a tak to maż wie o tych pomowieniach, a ja udaje że mnie az tak to nie bolo. A wiem to od kilkunastu lat i bol, żal jest nadal. Bardzo się gryzę wewnętrznie. Rozumiem że wiek kobiety i tego nie uda się naprawić, bo to tylko były słowa do koleżanek, niektórych osób z rodziny. Ale jest mi tak bardzo, ale to bardzo przykro. Czym sobie zasłużyłam na taką podłość. Zazdrość?
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Bajbajka2022
31 lipca 2023, 08:31Wracam i nadrabiam, przykro mi, niestety jak się ma miękkie serducho to trzeba mieć twardy tyłek... Na pewno nie zasłużyłaś sobie na coś takiego. Czasem trzeba to puścić mimo uszu i nie analizować, szkoda życia na przykrości.
Campanulla
15 lipca 2023, 12:47Tak, to chyba zazdrość o syna, niektóre kobiety tak mają. Tym razem padło na twoja teściową, co nie jest przyjemne, nawet po latach. Nie interweniuj, bo teściowa się wyprze, narobi szumu. Po co kolejny ból?
dorotamala02
13 lipca 2023, 18:24Jesteś dobrą, wrażliwą, kochającą osobą dlatego to tak Cię boli. Nic z tym nie zrobisz ale Ciebie rozumiem i mocno przytulam w smutku. Twoja teściowa może podać rękę mojemu mężowi są tacy sami, niebo byś uchyliła a i tak będzie źle. Ucz się to ignorować i uodpornić się na jej zachowanie bo ona się już nie zmieni i żadne nawet ostre słowa nie podziałają. Jesteś silna a gorycz powinna za kilka dni się uciszyć. Przytulam:)))
Julka19602
13 lipca 2023, 18:51Dziękuję za wsparcie :)))
Marynia1958
13 lipca 2023, 14:32Oj.. przykro mi. Daj mi Boże żebym nie była taką teściową 😰
zlotonaniebie
13 lipca 2023, 12:55Z teściową nic nie poradzisz. Tacy ludzie się nie zmieniają, nawet jak im zrobisz awanturę i wygarniesz. Bardziej Ty to odchorujesz niż ona się tym przejmie. Zawsze się ktoś znajdzie do słuchania jej bredni. Wiem, że przykro, no, ale staraj się to bagatelizować, a nie dochodzić dlaczego. Bo i tak nie znajdziesz odpowiedzi. A ta koleżanka nie jest lepsza, słucha jednej a potem jak głuchy telefon, przekazuje dalej. Od takich ludzi jak najdalej. Z życia wiem, że jak ktoś do Ciebie coś mówi na kogoś, to jest pewne, że do innych mówi na Ciebie. Nie potrzebne Ci takie przyjaźnie.
Julka19602
13 lipca 2023, 13:09To samo mówi mój mąż. Ale żal mi tej znajomej teściowej, ma 87 lat z wieloma chorobami bardzo samotna osoba. Ot przeznacze chwilę, wysłucham, ugoszcze i tyle. Raczej nie wciąga mnie w plotki o innych osobach, bo wie że ze mną nie pogada. A jest taka starszą elegancką panią. A z teściową tak jak piszesz nie zmieni się. Tylko ta wewnętrzna gorycz w człowieku nie chce odpuścić. Potrzeba kilku dni. Pozdrawiam:)))
mania131949
13 lipca 2023, 13:31No Złotko, wypowiedziałyśmy się prawie jednomyślnie. :-)))
mania131949
13 lipca 2023, 12:33U mnie też dziś leczo warzywne było. A na teściową nic nie poradzisz, po prostu olewaj to co ona gada, bo takiej kobiety już nie zmienisz, a nerwów Twoich szkoda. Albo wygarnij jej swoje żale, michę ogranicz, bo Ty jej dogadzasz, sprzątasz, gotujesz, pomagasz a ona po prostu niewdzięczna jest. Może taka "nauczka" by się przydała? A jej koleżanka skoro taka zdegustowana, to nie powinna Tobie "donosić", tylko swoją koleżankę uświadomić, że wrednie postępuje . Trzymaj się Julko.
Julka19602
13 lipca 2023, 12:42Nie mogę powiedzieć tesciowejco myślę bo bym zrobiła przykrość mężowi. Bardzo kocha swoją mamę. Odpuszczę , trudno. Tyle lat tę gorycz w sobie noszę, ponoszę jeszcze trochę.
mania131949
13 lipca 2023, 13:29No to olewanie jej gadania najlepsze będzie. Niech sobie gada, ludzie widzą i wiedzą jaka jest prawda. Ty też.