Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Sprzątanie po brudasach.

Podziwiam, ja też po lesie zawsze zbieram śmieci, ale na pewno nie w takich ilościach. Szkoda, że sami ludzie nie dbaja o to, żeby wyrzucać śmieci do kosza.. ehh jest z tym co raz gorzej. Trzymam kciuki za męża i szybki powrót do zdrowia.

Też mi przeszkadzają te śmieci po ludziach o małym rozumku. Tez interweniuję u władz, bo przecież ktoś musi. Polańczyk zaliczyliśmy we wrześniu 2010r. Było przecudnie , cale 3 tygodnie pogoda letnia. Doskonałe jedzenie, okolica do zwiedzania, wszystkie drewniane cerkwie były zdobyte. Polecam z całego serca.

Polańczyk to fajne miejsce na wywczas. Jak tam z usługami sanatoryjnymi, to nie wiem, ale dla samych widoków warto pojechać.

Przerażające jest z jaką lekkością ludzie traktują środowisko, przyklaskuję i podziwiam to co zrobiłaś. To kropelka w tym ogromie śmieci ale trzeba dać przykład i od takich małych rzeczy rodzi się idea. Dobrze że dostałaś sanatorium, podreperujesz zdrowie tylko wykup sobie dodatkowe zabiegi aby ten czas wykorzystać. Twój wiek biologiczny całkiem dobry, troszkę pracy i będzie super. Trzymam kciuki za operację męża i Twój spokój.Uściski:)))

To się chwali, że robisz coś dla środowiska, popieram mnie też strasznie drażnią śmieci po rowach i na poboczu drogi, jak można tak traktować przyrodę i otoczenie miejsca na ziemi gdzie się żyje na co dzień, założę się że często śmiecą ludzie którzy mieszkają w pobliżu i potem na to patrzą, jak można