Witam w śnieżny poranek. Zaliczyłam 20 km na rowerku stacjonarnym no było trochę ciężko, ale upływający czas do wakacji bardzo mnie mobilizuje. W okresie letnim planuje wyjazd nad morze oraz na mazury a tam muszę mieć kondycję by jeździć na rowerze, ścieżki rowerowe wspaniale przygotowane i jest ich coraz więcej . W 2020 nie wsiadłam na rower brak kondycji i tusza bardzo ciazyla. Dziś na śniadanie przygotowałam 2 kromki małe z serkiem almette z łososie i papryka świeża. Niestety zjadłam tylko połowę przygotowanego śniadania, byłam pełna jak mówi najmłodsza wnusia po zjedzeniu maleńkiego posiłku i nie ma zmiłuj więcej nie zje. Piję ok 1.5 litra wody oraz ok 3 szklanki 0.33 kawy zbożowej lub herbaty. Ważenie będzie w poniedziałek i zbiegnie się to z początkiem miesiąca. Życzę miłego nadchodzacego weekendu:-).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
annaewasedlak
30 stycznia 2021, 16:55Jak ja Wam zazdroszczę tego,że potraficie jeździć na rowerze. Ja niestety tej umiejętności nie posiadam.
dorotamala02
28 stycznia 2021, 11:18Lubię to uczucie gdy jestem pełna po mniejszym posiłku to znaczy że żołądek się trochę obkurczył i można jeść mniej. Pięknie jedziesz na rowerku,może znajdziesz sobie od lutego wyzwanie jazdy na stacjonarnym to bardzo pomaga w motywacji.Miłego weekendu:)))