Witam w nowym kwietniowym tygodniu. Wykonałam dzisiaj pomiary nie powalają raczej bez zmian. Sobota i niedziela bez ćwiczeń i jakiegokolwiek ruchu. Niestety nie potrafię robić porządki w domu po pracy wszystko zostawiam na sobotę i niestety na niedzielę. Szkoda weekendu na prace porządkowe zawsze planuję generalnie wykonać je w piątek ale na zamiarach się kończy. Pogoda się zmieniła i nie mogę wyjść na rower . Wracając z pracy wysiadłam o 2 przystanki wcześniej i przemaszerowałam pieszo z kijkami dało to 4 km. Jeżeli pogoda pozwoli to będę przed pracą maszerować 4 km i po pracy dało by to 8 km to już coś. Dieta ok trochę brakuje mi większej ilości chleba ale zajadam tylko 1 kromke na śniadanie z pomidorem i szczypiorkiem. Do pracy biorę ugotowaną kasze lub sałatki warzywne.Woda wchodzi słabo uzupełniam płyny herbatą lub kawą by nie słodzić dolewam mleka.
Pozdrawiam i powodzenia.