Na wstępie chciałam Wam życzyć wszystkiego co sobie wymarzycie z okazji dnia kobiet :) Więcej uśmiechu i radości, dużo zdrówka i mega szybko spadającej wagi i centymetrów !!!!!!!!!! :D
Ja w piątek weszłam na wagę a tam bez zmian. Nawet odechciało mi się wpisu dodawać :( Stoi już 2 tygodnie :(((( Centymetry też niccccc!!!! Ale wiecie co? Ja wiem co robiłam źle :( :( :( po prostu "troszkę" modyfikowałam sobie ustalony przez dietetyka jadłospis, to znaczy jadłam za mało nabiału. Zamiast np. nabiału na śniadanie tj. chudego twarogu wymieszanego z jogurtem i na to pomidor, ogórek, rzodkiewka itp to chlebek polewałam oliwą z oliwek i na to warzywa. I tak praktycznie codzienie bo tak było szybciej...... Szybciej ale źle, w końcu dietetyk ustalił, że waga będzie spadać jeśli zjem tyle nabiału, tyle tłuszczów itd...... No cóż....moja wina :(
Dlatego też postanowiłam zrobić sobie zemstę na wadze hahah i wczoraj zjadłam schabowego z warzywami na patelnię i pieczarkami, do tego pół snickersa i milky waya, po których czułam mega przesłodzenieee, chyba już się odzwyczaiłam od słodkiego, bleee. Oby WAGA nie zemściła się na mnie za to ;-))
Dzisiaj na Dzień Kobiet wjechało rano przygotowane przez mojego micha śniadanko z białym pieczywem i białą kiełbą haha mniam ;-P chrzanik, majonezik, ketchupik i te sprawy, znacie to nie? :D haha Teraz leżąc czekam na obiadek tj. łososia z grilla, warzywka na patelnię, piersiątko z kurOka. I wcinam takie podróbki Rafaello z Netto hahah no muszę przyznać, że są pycha ;-)
Ale nie ma lekko, od jutra walczę dalej i tym razem będę idealnie trzymać się jadłospisu i zobOczymy co będzie ;-)
Byłam ostatnio po towar do mojego facebookowego sklepiku ;-) Jest kilka wiosennych nowości, zapraszam do obejrzenia, może coś się Wam spodoba :) Na hasło: "vitalijka" rabat HAHAHAHAHHAHAHAH :D Znajdziecie tam np. taką czerwoną sukienkę, cuuudoooo :)
Podaję link: https://www.facebook.com/pages/Cashmere_fashion/60...
Piękna pogoda dziś, więc spacerek trzeba zaliczyć :) Trzymajcie się :) Pa paaaa
ewelka2013
9 marca 2015, 09:48chętnie bym skorzystała ze sklepiku gdybyś miała ubrania ciążowe:))))))))) wiesz kochana z tą wagą wyglądasz super więc może organizm się broni u mnie na 58 czasem stała i nic a nic nie chciała spadać...pozdrawiam
JudytaG
9 marca 2015, 13:33Oj broni się broni ahhaha ale dzisiaj już go atakuję dietą ;-) zdrówka kochana :****
spelnioneMarzenie
8 marca 2015, 21:53slicznie :))
JudytaG
9 marca 2015, 13:33Dzięki :) :*