Hey piękne.Dzień prawie idealny jak na razie.....Pogodziłam się z herbatką zieloną i wodą mineralną...Z jedzonkiem nawet oki ale tak w100procentach idealnie nie jest.Nie wiem jak Wy ale ja mam największe problemy z obiadami i to mnie kusi najbardziej.Dziś do obiadu wzięłam sobie mniejszą połowę schabowego i choć może mnie skrytykujecie za niego dla mnie to i tak jest sukces ,że odmówiłam sobie więcej,bo lubię takie rzeczymam nadzieję ,że jak waga choć minimalnie pójdzie na dół to moja motywacja wzrośnie.Pozdrawiam
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
Rubakota
7 stycznia 2014, 17:43*odchudzania
Rubakota
7 stycznia 2014, 17:43Witaj znowu Joteczka :) Dzisiaj ja jestem tam gdzie Ty byłaś rok temu o tej porze hehe - koniec odchudzania - ciąża :D Nie mniej powodzenia - za rok znowu ja będę tam gdzie Ty teraz jesteś czyli na początku odchodzania :P
Joteczka82
6 stycznia 2014, 17:25Dobry sposób haha
lapaz80
6 stycznia 2014, 16:52Ja się wycwaniłam. Zrobiłam na obiad sznycle i jak kończyły się smażyć zawołałam męża do kuchni i powiedziałam, żeby nałożył sobie i dzieciom a sama poszłam ćwiczyć. Takim sposobem jak skończyłam to oni byli już po obiedzie a mnie została jedynie patelnia do umycia.
doremifasolaa
6 stycznia 2014, 16:10Też brakuje mi silnej woli może z czasem się wyrobi lepsza :) powodzenia :)
Angela104
6 stycznia 2014, 16:07Kocham schabowego :D jak jest u mnie nie odmawiam sobie , bo to raz na kiedy można :d a innego mięsa nie jem ;P
aleksa1989
6 stycznia 2014, 16:04No tak... Każda ma problem ze słabą silną wolą:) Może postaraj się wybaczyć sobie te małe grzeszki. Raz na jakiś czas nic się nie stanie;)