witam...
Moje kochane sloneczko konczy dzisiaj 4 latka, szok jak ten czas szybko leci...pamietam jak ja rodzilam w bolu...a teraz kazdego dnia rozswietla nasz swiat:)Ale dzisiaj nie bedzie swietowania, imprezke robimy w niedziele...powinnam byc grzeczna dzisiaj...:)
sniadanie zjedzone- moja ukochana salatka - salata, tunczyk, kukurydza i papyka i ogorek...mniam..., herbatka( z cukrem- maz robil i jeszcze zapomina ze staram sie nie slodzic).szklanka wody juz czeka...
wczoraj w nocy sie wazylam, i sie wystraszylam...mam wiecej niz na pasku i teraz sie zastanawiam dlaczego???nie kumam o co chodzi...???
moze mi ktos wytlumaczyc???mam nowa wage, wiec waga raczej nie szwankuje...