Moja córcia po wyspaniu była troszke lepsza...pojechałyśmy do koleżanki- tam są trzy dziewczynki i dziecka nie miałam:)ja sobie zrobiłam 2 serie po 10 min na orbiterku, spaliłam 200kcal.i juz mi troche lepiej:)
Zjadłam jeszcze dzisiaj 2 jabłka, 1 grapefruita i teraz siedze i pije wode.
Dziekuje za wsparcie...żebym ja tylko wytrwała w tej mojej konsekwencji co do mojej córci...i żeby Ona już wyrosła z tego buntu.
Ide poczytac co u Was i dobranoc-spać:)
Jutro ostatni dzień tego strasznego roku...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
michelin80
31 grudnia 2010, 15:14Z dziećmi tak bywa - przechodzą każdą chorobę paskudniej niż my :( odczułam to wielokrotnie. Dzięki za wsparcie, chcę się postarać, każde dobre słowo się liczy - jest dla mnie ważne.
monkur32
31 grudnia 2010, 10:12Kochana SZCZĘŚLIWEGO NOWEGO ROCZKU!!! życzę ci dużo zdrówka,miłości i dużo wtrwałośći,a także spełnienia wszystkich twoich marzeń
pollla
31 grudnia 2010, 08:49no zawzięłam sie i ćwicze jak mi ciężko to trochę zwalniam .Boli mnie kazdy mięsień, ale to chyba dobrze, ćwiczę od 3 dni, a do tej pory tak sporadycznie,ale do 30 miniut więcej nie, a teraz se postanowiam godzine, nastawiam czas i jadę, ?Ty tez widzę jedziesz, noi dobrze, dopuki nas cos boli to wiadomo,że żyjemy, a jak przy tym jeszcze laski będziemy to juz w ogole hurra.Tyle ,że waga mi nic a nic znów nie spada,ale trudno.kiedys i dla mnie nadejdzie ten czas hehe.buźka
tomija
31 grudnia 2010, 08:12hej dzięki za zaproszenie!!!co do córeczki, hm...sama mam dwoje, kazde inne ,ale synek od małego bardziej skomplikowany i walczący...błędów nie da się uniknąć, ale mozna ich świadomie nie powtarzać, mówiąc do dziecka mów głosem spokojnym kucnij patrz mu w oczy i przenigdy nie odstepuj od swego zdania, to jest pewnik sprawdzony na moich dzieciach, one wiedza ze u mnie nie to znaczy nie choć czasem bywa trudno,i głowa do góry przeciez kochasz córcie i jest zapewne najwazniejsza na świecie po awanturze choćby nie wiem co Ci powiedziała zwsze jej to powiedz, powiedz ze nawet jak jest niegrzeczna to ją kochasz i kochać bedziesz:))w razie czego pisz:))szczęśliwego Nowego Roku!!Basia
kllamka
30 grudnia 2010, 23:17Powodzenia ;)