musze sie wyżalić...tragiczny mam dzien dzisiaj...nie dość ze poległam jedzeniowo...to jeszcze cały dzień mam problem z córcią...miała gorączke, przeszło jej...bawiłyśmy sie...rysowałysmy, kolorowałyśmy...coś jej sie nie spodobało...i akcja nerwus...próbowałm ja uspokoic...Ona nie...a...szkoda gadac...po ilus minutch w koncu sie uspokoila...przeprosiła mnie....i teraz niedawno znowu akcja...chciała oglądac bajke ..ja mowie, ze dobrze włacze Ci na 20 min w telewizji a ja sobie posiedze na komputerze...a Ona że nie, bo Ona chce na komp. oglądac Myszke Miki...ja jej zeby sie uspokoiła, bo ja tez chciałabym cos zrobic na komputerze...a ona moze w teleizji...a jak nie chce to moze nie oglądac wcale...to zrobiła afere na maksa...płacz, tupanie bo Ona chce i koniec...powyłanczałam wszystko, postawiałam do kąta...darcie przez 10 min...ovczywiscie nie stała w tym kącie...wiec sie z nia szamotałam, zeby wracała do kąta...
tragedia, mowie Wam...Ona poprostu próbuje z kazdej strony sprawdzic co moze a co nie...wszystko chce juz..teraz...masakra...a ja juz nie mam siły...nic sie mnie nie słucha...porazka...
teraz stwierdziła ze Ona chce spac...położyłam ja i spi...
Kochane koleżanki, ktore macie dzieci...powiedzcie mi czy wasze pociechy w tym wieku czyli skonczone 3 latka tez sie tak zachowywały???ja juz nie daje rady...
wiem ze ja duzo błedow popełniłam, popełniam z mezem...bo brakuje nam czesto konsekwencji....ale jak dotrzec do takiego dziecka....
przepraszam, ze tak tu marudze....ale już mi sie tylko płakac chce...
a..do d...to wszystko...
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
elzunia1974
30 grudnia 2010, 21:09takie zachowanie to dla mnie żadna nowośc , mam dzieci w wieku syn 12 lat a córcia skonczone 3, i powiem Ci ,że też mam takie akcje, ale coraz rzadsze...i zauważyłam ,że po dobroci szybciej z nią dochodzę do porozumienia...kiedy wpada w taką histerię, to najpierw chwilke daję jej spokój na wypłakanie, a następnie idę ją przytulić i porozmawiać...i jest ok.Będzie dobrze,jeszcze troszkę i "wyrośnie",głowa do góry:)
zaneta3034
30 grudnia 2010, 19:36Dzieci w tym wieku faktycznie wypróbowuja rodziców-ale Ty dobrze postepujesz,poprostu badz konsekwentna do samego końca-jak dziecko ma ostro przedstawione reguły to czuje sie bardziej bezpieczne