Zaciskam zęby, ubieram się jak na mokrą Syberię, zaciskam zęby i ryzykuję ! Idę na rower. Mimo deszczu. Mimo wiatru.
I zrobiłam między 13 a 14 deszczem limit na forum czarownicowe, 21 km z ogonkiem. Jak jechałam, to CAŁA ŚCIEZKA ROWEROWA DLA MNIE. Prawie. Jak jechałam tam - spotkałam dwóch truchtaczy i jednego rowerzystę. Ale jak wracałam - NAPRAWDĘ CAŁA ŚCIEŻKA DLA MNIE. Jechałam i śpiewałam głośno, choć wiatr mi wpychał słowa w paszczę z powrotem.
agaj1975
2 października 2009, 15:49Mnie wiatr w takie dni nie tyle wpycha słowa w paszczę z powrotem, ile moją szanowną du... wpycha z powortem do przedpokoju jakbym tak nie daj boże ośmieliła się wpaść na pomysł pojedzenia tudzień pobiegania w takie dni.........