Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
efekty folgowania (sobie)


Wielce Szanowny Pan Ciężar Wahadełkowy Constans, towarzyszący mi od powrotu z Grecji - niespodziewanie doznał przypływu siły oraz bezczelności i zapragnął zmienić miano na Pan Ciężar Powoli acz Zdecydowanie Rosnący.


Kij mu w ślip !!!!!

Liberum Veto !!!

No Pasaram !!!


Podejmuję środki zaradcze.

Odstawiam smakowitego i ukochanego Majonezika Winiarskiego.

Do kąta lodówki przeganiam szlachetne Masło Prawdziwe Extra.

Pani Oliwa Grecka dostaje szlaban, tylko jeden chlust do sałaty, ani kropli więcej.

Energetyczne i młodzieńcze Dżemiki Wiśniowy i Morelowy mają stać od dzisiaj etykietami do tyłu.

A Wielce Szanowny Miód z Własnej Pasieki to tylko po 1 łyżeczce i tylko ?po konsultacji z farmaceutą?.

Również płatki śniadaniowe z Kangusów ZmieszanychZMusli mają się zmienić Czyste Musli.

I z Ukochaną Śmietaną Osiemnatoprocentową muszę się rozstać na jakiś czas...... ach, to oblizywanie łyżki...


A jak dzieci przyniosą lody - to je wydziedziczę !!!

 

 

...sama jestem sobie winna....

A na lodówce powieszę kartkę w wielkimi czerwonymi literami .


ps.

zassane przez cały dzień 1540, na rowerze spalone 905, chyba dobry wynik

  • haanyz

    haanyz

    30 września 2009, 21:52

    dobre! Teraz jak to wdrozyc w czyn? hihi, dobre

  • RadGor

    RadGor

    30 września 2009, 21:45

    sobie poczynasz. Jeśli to zrealizujesz Pan Ciężar nie będzie miał nic do gadania. Pozdrawiam

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.