dwie góry gałęzi spalone
trzy pokosy trawnikowe zrzucone na kupę. ach, to już jest prawdziwy stóg, bo wyższy niż ja. jeszcze jeden pokos mi został, leży koło skrzynek kompostowych, ale się zrobiło ciemno i nie widzę, czy widłami nagarniam zgniłe sianko czy może własną nogę. na jutro zostało
ognisko iskrami sięgało gwiazd
orzech przycięty, jeden żywopłot przycięty, odrosty dzikiego wina z dąbka i z jarzębiny odcięte, świeże gałęzie i konary ułożone do wysychania
kretowiska z jednego trawnika rozgrabione, na jutro został mi trawnik drugi, ten większy
kotek stoczył głośną i fukającą walkę z sąsiadem, oba "prawieczarne", nie można było rozróżnić, czyj ogon bardziej szczotkowobutelkowy
przedźwigałam się przy tym sianie, coś mi strzeliło nisko w kręgosłupie i teraz mnie boli, przewidująco wzięłam ze sobą jakieś smierdzące smarowidło
w paluszkach mam kolce, z akacji dwa i niezliczoną ilość z ostu, bo nie widząc - złapałam pełną garścią
głodna jestem nieziemsko
haanyz
6 września 2009, 09:37czy to oznacza, ze na jesien trzeba poprzycinac orzecha i zywoplot? Teraz mnie zdenerwowalas! Matko, moze ja jeszcze cos tam musze przyciac, a winogrona, to kiedy?
kitkatka
5 września 2009, 23:46Zmęczyłam się samym czytaniem i już napewno przez najbliższy tydzień na działkę nie pojadę bo tam na mnie też czekają takie "atrakcyjne" zajęcia. O kręgosłupie nic nie mówię bo ja mam już drugą grupę na kręgosłup i nie wiem ile jeszcze pochodzę normalnie. Ale uważać musisz bo biedy można narobić sobie szybko a potem jest cierpienie. Pozdrówka
cherrienka
5 września 2009, 20:35Uważaj . Też mi tak kiedyś strzeliło. 9 miesięcy temu i teraz mam dyskopatie. Drętwieje i boli mnie noga aż do dziś pomimo 2 rehabilitacji. Uważaj na siebie i dbaj o siebie bardziej. Daj znać czy jutro też będzie boleć. Jak tak to trzeba sobie zrobić ciepły okładzik i zostać włóżku