Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
FUJ !


moja waga nie lubi moich pysznych lodów, nawet pomimo mojego supermocnego rowerowania

nic to - przetrzymam wredotę



jestem opalona
rowerowo
mam białe skarpetki i brązowe łydki
mam brązowe uda i białe biodra i górę ud
mam brazowo-czerwone ramiona i takiż sam dekolt oraz białe paski od ramiączek koszulki
mam brązowa twarz i śliczne rumieńce oraz białe czoło od opaski
  • monalisa191

    monalisa191

    3 maja 2012, 23:03

    o proszę! Ja jestem opalona biegowo a wyglądam zupełnie jak rowerowy opalaniec:)

  • Betka74

    Betka74

    3 maja 2012, 01:51

    Nie pozostaje Ci nic innego oprocz rowerowania trasa nudystow, tak zebys nieco wyrownala ta opalenizne , zawsze jednak pozostaje Ci opcja pedalowania w bikini po Warszawie, wszak nie masz grama tluszczu do ukrycia :);)

  • alunia1960

    alunia1960

    2 maja 2012, 17:00

    Hehe! To jesteś teraz rowerowy indianin! A lodów, skoro nie lubi, nie dawaj wadze, tylko sama zjedz :-) A tak poważnie - Tobie się już zdarzało zatrzymanie wody i opuchlizna nawet o ile dobrze pamiętam, więc może jeszcze nie przejmuj się i "przetrzymaj wredotę" Buźka!

  • baja1953

    baja1953

    2 maja 2012, 08:24

    Moja opalenizna jest nieco zbliżona do Twojej...Ja jednak nie jeżdżę w skarpetkach ani w przepasce... Najzabawniej wyglądają uda, zwłaszcza na basenie, w wyciętym kostiumie kąpielowym;) Moja opalenizna już też jest brązowawa, żywa czerwień zniknęła:)) Moja waga tez nie lubi lodów jedzonych na trasie rowerowej... Cmok;))

  • kasperito

    kasperito

    2 maja 2012, 00:52

    to opaliłaś się Jolu na zeberkę hihi, Jest z Ciebie rowerowa opalona zeberka :). Ma racje Renia że jutro dopiero zobaczysz spadek. Ja też zauważyłam tkzw.wagę po zmęczeniu, tzn jak jestem bardzo zmęczona to wagę mam wyższą.

  • renianh

    renianh

    1 maja 2012, 23:44

    To nie po lodach tylko po supermocnym rowerowaniu ,mięśnie zatrzymały wodę ,spadek już jutro.Też się opalałam przy pracy,ale dziś rozsądnie z filtrami.

  • kitkatka

    kitkatka

    1 maja 2012, 23:39

    A ja się opalam przy grzejącym kaloryferze. Chyba urodziłam się i mieszkam w najpaskudniejszym miejscu w Polsce. Pozdrówka

  • ewelinuss

    ewelinuss

    1 maja 2012, 23:24

    ja sie opalalam przez ostatnie dwa dni i teraz sie nie moge dotknac...

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.