Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
B.E.Z.C.E.N.N.E. ! czyli trallala część druga


1.
ujrzeć w osobistej kuchni półnagiego faceta, tylko w gatkach i w fartuszku, smażącego placki ziemniaczane?.... B.E.Z.C.E.N.N.E. !!!!!
i nic to, że placków było za dużo i że się przeżarłam i że kilo więcej następnego ranka na wadze było !
i nic to, że facet wcale nie adonisowy z figury !
nic mi tego niepowtarzalnego widoku z myśli i wspomnień nie zabierze !
jadłam i kwiczałam z radochy !
 

 

 
2.
córczę w Barcelonie, cały dzień siedzi w i pod Sagrada Familia i (też) kwiczy, z estetycznej rozkoszy
kwiczy esemesami i fotkami na fejsie
(w Barcelonie zimno, wszyscy w szalach, w kurtkach, niektórzy w pikowanych)
 

 

3.
a u nas temperatury bliskie 30 stopniom
tralala!!!!
i słońce !!! i południowy wiatr!
jest bossssssko!
 
 

 

4.
wróciliśmy z rowerów, tylko 23 km, bo PiW wczorajszymi 40 km jednak trochę się poobcierał - znaczy On mówi, że wcale nie trochę, że to jest ciężka rana....
Zjem sałatkę (sałata, pomidor, bazylia, rzeżucha, owczy ser Gran Padano, może jedno jajko i kilka krewetek, bez oliwy!) i wybywam jeszcze raz na rower, tym razem sama. Pościgam się z wiatrem
 
 
 
5.
A poza tym są gorące wieczory i ciepłe noce. Zawsze o tej porze roku mam jakiś gejzer hormonalny. Uważam chwilami, że szkoda czasu na spanie, że są inne, ciekawsze i znacznie przyjemniejsze sposoby spędzania nocy.

 

 
 
idę rwać tę sałatę
 
  • aganarczu

    aganarczu

    1 maja 2012, 12:00

    hehehhe wyobraz sobie, ze niektorzy to dyrektorzy oddzialow bankowych. Wygrala babka z centrali, ktora przeprowadzala ze mna rozmowe kwalifikacyjna 4 lata temu.

  • kasperito

    kasperito

    30 kwietnia 2012, 16:01

    Jolu oglądam na bieżąco Wasze relacje rowerkowe w Waszej grupie, na pewno do Was dołączę, ale realnie chyba mi to wyjdzie w lipcu. A po JP Baji nadal waga ze mną nie współpracuje , ba nawet jest ciut złośliwa... Uściski mocne!

  • kitkatka

    kitkatka

    30 kwietnia 2012, 13:33

    Dziennikarką w szwedzkim magazynie kolorowym. pozdrówka

  • Hebe34

    Hebe34

    30 kwietnia 2012, 13:18

    ;-DDD Baw sie dobrze ;-)

  • majarzena

    majarzena

    30 kwietnia 2012, 11:04

    Zazdroszcze tych temperatur i rowerowania. U nas ciagle pada wiec i rowery w garazu zamkniete

  • asia0525

    asia0525

    30 kwietnia 2012, 10:29

    Zazdroszczę tego faceta w kuchni, mój umie jedynie herbatę zaparzyć :(

  • baja1953

    baja1953

    30 kwietnia 2012, 07:57

    Jola, tez tak uważałam, żadna Turcja, żadne tam Egipty, Grecje czy Tunezje mnie nigdy nie poparzyły, a poparzył kwiecień w Polsce...zadziwiające... Lubię saunę, zazwyczaj wchodzę kilka razy, za każdym razem potem ten basenik, wczoraj: tylko basenik, płonęłam bez sauny...;) Mam tylko nadzieję, że wkrótce przestanie mnie piec, a żywa , obciachowa czerwień zamieni się w zwyczajny jasny brąz...

  • Agaszek

    Agaszek

    30 kwietnia 2012, 07:56

    Placki ... mniam. Facet w gatkach ... mniam ;-p Miłego weekendu majowego !

  • luckaaa

    luckaaa

    29 kwietnia 2012, 23:30

    hehe zgadzam sie z Aga - gdzie twoj kryzys ? Na szczescie odplynal szybko :) tralala wywoluje usmiech przy czytaniu :D

  • kitkatka

    kitkatka

    29 kwietnia 2012, 19:44

    U mnie jest aktualnie 12 stopni. A w nocy ok. 5. raczej mało zachęcające do gorąych uczuc i krzatania sie w gaciach. Pozdrówka

  • uliczka7

    uliczka7

    29 kwietnia 2012, 17:54

    Jola - spóźnione, ale naj, naj naj. Wszystkiego Ci życzę czego sobie tylko zamarzysz :)*

  • agnes315

    agnes315

    29 kwietnia 2012, 17:18

    I ona płakała nad swoją 50-tką :)))))))))))

  • lillyyyy

    lillyyyy

    29 kwietnia 2012, 16:42

    taak jest swietna pogodaa :) wlasnie sie zaraz tez wybieram na wycieczke rowerowa :) pozdrawiam!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.