to Matka Spółkująca zaczęła !!!
napisała, że boska panna Monroe miała stosunek tali do bioder 0,7
i że to jest podobno ideał
i że ona ma 0,76
OCZYWISTA, że też się pomierzyłam stosunkowo,
też chce byćjak Marylin,
z twarzy to już nie bardzo, to moze chociaż stosunkami jej dorównam
ale gdzie tam......
92 w biodrowej dupce i 73 w najwęższym miejscu nadpępkowym to dało wynik 0,794 i jeszcze stado miejsc po przecinku
0,79 - to nie jest wynik na miarę M.
zapytam niedyskretnie - A JAKIE SĄ WASZE STOSUNKI MONROE??
proszę bardzo, Marylin jak żywa,
nie wygląda jak zmaltretowane współczesne modelki z oświęcimskimi nogami i zpadniętymi policzkami
prawdziwe kobiece kształty, ma pupę, a nie deskę, ma talię, a nie chłopczyńskie kształy, biust do oddychania i normalną buzię
ps vitaliowe
urosło
ponadpaskowo dzisiaj
ale linia trednu z ostatniego tygodnia poniżejpaskowa
nie zmieniam więc nic
tylko czemu urosło? hmmmm.... wieczorem jadłam pomidory, zagryzałam listkami bazylii prosto z gałązek i jakies wiórki seraowczego też były, niedużo... to nie to .. . hmmmm ... ach! (olśnienie)przeciez ja po megaszybkim rowerze,ponad 25km, otworzyłam puszkę groszku i pusztę tuńczyka w morskiej wodzie.... potempuste puszki wyrzuciłam,znaczy zawartość jest we mnie .. . no tak, groszekpodobno jest ciężki .. . będę stanowczo trzymać się myśli,żeto ten groszek
ps ortograficzne
uprzejmie przepraszam i uniżeniesię kajam
piszęostatnio łacząc wyrazy - zauważyłam to dopiero we własnym komentarzu u Monylisy
ale to nie zniechlujstwa, ja nawet nie wiedziałam!
ja piszę bezwzrokowo, w sensie, że nie patrzę na monitor......
otóż od kilku tygodni przezpołowę czasu komputerowegopracuję na stareńkim, malutkim laptopie i on ma nie zawsze działającą spację, zależy jak mocno i w którymmiejscu się udeży
własnie tak, jak dzisiaj
Jutkacwiczy
28 listopada 2011, 08:32Cytujac Limo....Jaaaa.....Niein......Almost.;))))))) 0,75.:)))))))
Jutkacwiczy
28 listopada 2011, 08:32Tzn.nein.:)))))) Też nie patrze na monitor jak pisze........
gosiulka91
27 listopada 2011, 23:58o rany a ja mam 0,70 i noszę M czyli niby idealnie a jednak nie dla mnie hehe ;d;d
ashamed
27 listopada 2011, 23:47ja mam 0.75 xD
elasial
27 listopada 2011, 22:02czyli do ideałi mam daleeeeko. Mój stosunek:0,81
jolajola1
27 listopada 2011, 20:08o rany?! zrobiłam osobiście błąd ortograficzny???? cholera, to chyba starcza skleroza się zaczyna...
Epestka
27 listopada 2011, 18:46To Cię dobiję ortograficznie. Udeży??? No proszę Cię! I może powiesz, że na takim małym nie ma "RZ"?
uleczka44
27 listopada 2011, 18:38Ja też chcę być jak Marylin, jak wrócę to się pomierzę. Dla starszych pań powinny być jakieś fory, może 0,8 byłoby akurat? Zdołowało mnie to sanatorium bardzo. Ale to nauczka, że nie można jechać do sanatorium w stanie zupełnego wyczerpania. Zabiegi osłabiają i odporności wtedy za grosz.
MartaKras
27 listopada 2011, 18:360,69 hmmmm czy to jest dobrze? bo ja uwazam że tyłek mam ogromny buuuu
Wisterya
27 listopada 2011, 18:21Wg psychologii (ewolucyjnej bodajże) ten stosunek - idealny - powinien wynosić między 0,68-0,7, ale mówi się "0,7". Niby zawsze "oscyluję w tym stosunku", ale, jak to powiedział nasz psycholog - na te kobiety, co mają "0,7" mężczyźni będą patrzeć jak na kochanki, one muszą cały czas uważać - bo raczej wobec nich nie ma mężczyzna innych zamiarów. I przyznaję Mu rację. A wiesz jaki eksperyment zrobili, żeby sprawdzić, jaki jest najbardziej atrakcyjny model mężczyzny? Pozdrawiam, ;)
takaja27
27 listopada 2011, 16:58podobno monroe nosila rozm. 14
nika2002
27 listopada 2011, 16:10Oj Jola masz racię. Zdecydowanie to co jemy ma wpływ na wagę. Pozdrawiam
carowna
27 listopada 2011, 15:32Aha, i co do samej Marilyn - można mówić o niej, co się chce, głupia była - no fakt, że nią manipulowano - no też, ale jednak ciałko miała śliczne! Wyglądała przynajmniej jak kobieta, a nie twór miotłopodobny. O!
carowna
27 listopada 2011, 15:28Mam 0,74, ale w najlepszych czasach schodziłam poniżej, bo w talii tyję i chudnę, a biodra jakie miałam, takie są zawsze ;)
uwiezionaWciele
27 listopada 2011, 14:2663/ 90 = 0,7 ;)
...Dupka
27 listopada 2011, 13:56u mnie 58/85 = 0,68 przynajmniej kiedy się ostatnio mierzyłam. Na wadze wielkich zmian nie ma, ćwiczę więc i stosunek powinien pozostać niezmienny.
DuszekAgnieszka
27 listopada 2011, 12:05Ło matko, trochę mi do Marylin jeszcze brakuje, oczywiście stosunkowo :) 68/90, wychodzi 0,75. Najgorsze, że jak mi z talii zleci, to i z tyłka również, i nadal stosunek nie będzie jak boskiej Monroe, jasny gwint!
redshadow
27 listopada 2011, 11:5370/95 czyli 0.74 a co do Marylin to podobno telewizja pogrubia sporo, wiec w rzeczywistosci na pewno byla szczuplejsza (kiedys natknelam sie gdzies na dane ile miala wzrostu i wagi i choc nie wiem czy to bylo prawdziwe to wydawalo sie naprawde nie za duzo). Pozatym ona tez miala wahania wagi. pozdrawiam
rob35
27 listopada 2011, 11:40od urodzenia nie mam talii ...i paru innych rzeczy jeszcze :)
baja1953
27 listopada 2011, 11:29hej, Jolu...:)) Sklerozy nie masz, faktycznie waga grudniowa nastała u mnie w listopadzie...No, ale pocieszam się jak umiem... Jolu, przeczytałam wszystkie relacje dotyczące stosunków, no i okazuje się, że stosunek mam najgorszy ze wszystkich...ehhh mówiąc szczerze jest to 0,83.....No, to się wstydzę...;)) A tort z fotki był pyszny, ale na ucho Ci powiem, że mój zniknął pierwszy..;)) Hej;))