Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
częstokroć guuuupie pomysły mnie się czepiają


ale dzisiaj pobiłam jeden ze swoich rekordów :

bo bieganie z koszmarnymi zakwasami od biegania to ....

brak mi słów . . . ostatnie 15 minut z 55 -  drobiłam, nie mogłam normalnie ani truchtać ani chodzić, Stasiek mi odjeżdżał spod chroniącej dłoni, horrorek

 

 

następny trucht za_rowerowy dopiero za 2, a może nawet 3 tygodnie

 

 

waga 56,6 kg

palce paróweczkowo spuchnięte, nie wiem, czemu

  • bebeluszek

    bebeluszek

    17 maja 2011, 13:55

    ze kosmonauta probowal bebeluszka zjesc! ba! obslinil przy tym caly bebeluszkowy dekolt.ale jest jeszcze malo wybredny i zadowolil sie koniec koncow malym palcem :) howk!

  • Levis1977

    Levis1977

    17 maja 2011, 13:18

    6 owszem. Mógłbym zjeść więcej, uwielbiam banany.

  • Justyna1956

    Justyna1956

    16 maja 2011, 05:45

    podziwiam, ale pomyśl, jeszcze tylko trochę tego katorżniczego truchtu i już razem z wnukiem na rowerach odpoczniecie. Trzymaj się !

  • renianh

    renianh

    15 maja 2011, 23:45

    Mówiłam już że zazdroszczę Stasia ,ale ja już za 5 dni będę u Emilki.

  • fiona.smutna

    fiona.smutna

    15 maja 2011, 19:44

    ale dumna powinnaś być:) w końcu to Stasiek będzie pamiętał, że na rowerze nauczyła go jeździć babcia:)

  • ciociaklocia

    ciociaklocia

    15 maja 2011, 18:16

    i tyle. az brakuje mi słów. i oczywiście jestem pełna zazdrości!

  • Carolaila

    Carolaila

    15 maja 2011, 17:04

    to jeszcze "pokrzyżowe towarzystwo wzajemnej adoracji" istnieje i zawodzi???

  • baja1953

    baja1953

    15 maja 2011, 13:57

    Jeszcze Ci się bieganie spodoba...

  • luckaaa

    luckaaa

    15 maja 2011, 13:48

    Jola , zapytam cichutko - czy ty zaczynasz biegac ? czy tylko za rowerkiem wnusia ? Bo cos mi to zaczyna wygladac jak regularne uprawianie biegania ? :))

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.