Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
arytmetyka i mordercze zamiary


Dziwne

Dziwne ale przyjemne!

Dziwne i przyjemne są rozmyślania na arytmetyką odchudzaczkową

A zadania ze stosowanej arytmetyki odchudzaczkowej kłopot sprawiłyby i Leibnitzowi i Archimedesowi czy też Banachowi.

 

Przykład nr 1

(poranna waga piątkowa 56,9) - (siłownia na szybko 1175 kcali spalonych) + obiadek u Gesslerowej + 2 piwa = (waga sobotnio-poranna 56,4 kg)

... logika podpowiadałaby wzrost najważniejszego składnika równania

 

Przykład drugi

(waga sobotnio-poranna 56,4 kg) + obiadek razem ze Staśkiem + (3 x lody, na deser, na kolację oraz w nocy) - (akrobatyka w parach niewyczerpująca) = (waga niedzielna o późnym poranku 56,3 kg)

... tu również ... logika podpowiadałaby wzrost najważniejszego składnika równania

 

Przykład trzeci, jeszcze nie rozwiązany

(waga niedzielna o późnym poranku 56,3 kg) + malutkie lody - irytacja kilkugodzinna + (ogromna ilościowo i głównie słodka wyżerka n imieninach teściowej) - wieczorna samotność = ?????

 

Wynik jutro. Real zweryfikuje.

 

 

 

 

 

A myśli mordercze dotyczą Pana i Władcy. I tego, że przytargał tort lodowy!!!!!! TORT LODOWY! A na lekkie wyrzuty, że przecież ja się staram słodkich nie jeść, usłyszałam: ale ja lubię lody i wiem że Ty też lubisz lody i chciałem, żeby nam było smacznie i przyjemnie...

No i co ?

Miałam go zabić????!?!?!?

Wzrokiem chociaż ??

Czy z okrzykiem rozkoszy i mruczeniem przyssać się do ukochanego zimnego pożywienia????

Wolałam go zabić. Ale już kiedyś pisałam, że mam szalenie mocną silną wolę. Rządzi mną - jak chce. Teraz też tak było.......

Jadłam te lody. Z rozkoszą.

Jeszcze troszkę zostało na dnie górnego kosza zamrażalnika...

 

 

 

  • alunia1960

    alunia1960

    14 marca 2011, 20:51

    logiki od wagi - z doświadczenia wiemy, że to bardzo nieprzewidywalne stworzenie. Podobnie jak mężczyźni, którzy nam tak strasznie uprzyjemniają życie. I cieszmy się, że są :-) i że czasem są torty lodowe, w końcu "nie samym chlebem żyje człowiek..." , prawda? ;-)

  • madora

    madora

    14 marca 2011, 15:26

    Ty to masz kosmiczne przemyślenia.Ale wg mnie te równania są nieprzewidywalne i nierozwiązywalne. :-)

  • haanyz

    haanyz

    14 marca 2011, 14:08

    sama mowilas, ze odchudzanie to nei matematyka... tak mnie uczylas.... i mowisz tort lodowy... hmmm sie rozmarzylam.....

  • dziejka

    dziejka

    14 marca 2011, 07:18

    świety turecki ,nie odgadnie o co chodzi z tą durną wagą.pozdrawiam

  • shaza1969

    shaza1969

    14 marca 2011, 06:16

    reakcje naszego organizmu są nieprzewidywalne i trudne do racjonalnego wytłumaczenia.Tylko sie cieszyc z takich efektów. :)

  • DuzaPanna

    DuzaPanna

    13 marca 2011, 22:06

    to godna pozazdroszczenia jest - nie wiem tylko czy w każdej czasoprzestrzeni działa ;)

  • elasial

    elasial

    13 marca 2011, 22:04

    gdy mi wzrasta - a nie powinno -już się tak bardzo nie przejmuję,bo choć tendencja jest w dół- to krzywa skurkowana się podnosi a nie wiem czemu. Może organizm tak chce? Może...

  • kitkatka

    kitkatka

    13 marca 2011, 21:39

    rozkoszowania. Pozdrówka

  • mrowaa

    mrowaa

    13 marca 2011, 21:35

    Bo tej naszej "arytmetyce" bliżej do radzieckiej fantastyki niż do królowej nauk;))) Zgłębiam ją już tyle czasu.... aparat mam bom z wykształcenia matematyk i co z tego? Nic tylko doktorat pisać, bo logiki póki co nikt jeszcze tu nie odkrył:))))) Tort lodowy aaaaaaa:))))) Nie oparłabym się:) Buziole!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.