Od wczoraj wzrost wagi o prawie 2 kilo. Stałam na wadze w stuporze? JA????? Jakim cudem?????
Przecież wchłaniam pod kontrolą! Przecież codziennie ciężko ćwiczę, jak nie kije to daleki rower.
Mam nadzieję, że to tylko woda. Jestem cała spuchnięta. Wszędzie. Brzuszek wydęty. Obrączki i pierścionki nie wchodzą na palce. Znaczy na siłę wchodzą, ale robią się pod nimi niemal natychmiast swędzące odciski. Stopy nie mieszą się w pantofelkach. Oczy mam w objęciach parówkowatych powiek. Jedyny plus, to zniknięcie prawie wszystkich zmarszczek. Buzia gładka, jak przy sporej tuszy.
Tylko, czego objawem jest takie nagłe i olbrzymie zatrzymanie wody w organizmie???? Przecież sikam!
No nic, idę się pochlastać. Potem zobaczymy, co potem?...
edit o 14
3 godziny niecałe na kijach nie pomogły.... wciąż mnie dużo i napuszono od stóp do głów, buzia dalej bez zmarszczek
sezamek68
14 maja 2010, 18:4576 kilosów żywej(ledwo żywej) wagi to jeszcze wciąż co najmniej dycha zapasu.Stres i tęsknota.Za komputerem też.
sezamek68
14 maja 2010, 18:4276 kilosów żywej(ledwo żywej) wagi to jeszcze wciąż co najmniej dycha zapasu.Stres i tęsknota.Za komputerem też.
monimoni27
14 maja 2010, 17:40stań boso, nogi proste, ścięgna z tyłu mają jakąś tam długość, no a jak uniesiesz się na palce, to ścięgna się skracają, nie? No jak wlezę na 10cm obcas, to im ulgę zapodaje. Tylko jak potem zdejmę te 10cm, to łoj!!! Nie chcesz słyszeć tych słów pod moim nosem szeptanych przez zęby. Napisz, jak wyczisz co Ci to spowodowało tą opuchlinę straszną. Ja już u mnie wycziłam - nereczki sie mi dziś odezwały. Piję jak smok, siusiam mniej niż ostatnio, bo może przegięłam z tymi herbatami. Teraz zapodaje więcej wody, walnę też dziś piwo. Czuję je, jak mnie podszczypują zwodniczo i stan podgorączkowy mam. Tak więc Ty koniecznie do wracza z tym ciśnieniem, a ja z nerami. Tylko chyba domyślam się co mnie nerki zasyfiło poza herbatkami, a Ty też chyba sie domyślasz - nasza miłość do wieczornego luziku przy smacznym płyniku. Pisz szybko, że Ci przeszło, to mnie sie udzieli i też mi przejdzie. Pozdrawiam cieplutko.
misiulek
14 maja 2010, 12:20bedzie lepiej
ducia
14 maja 2010, 10:12polecam herbatkę z pokrzywy - mi pomogła, fitolizyna też skuteczna, ale śmierdzi.... Mnie dopadło w zeszłym tygodniu - nie mogłam palcy zgiąć. Chyba to kwestia pogody i skoków ciśnienia: słończe/deszcz/słońce...
elkati
14 maja 2010, 09:18buźkę masz gładką ;) ja tak mam jak się soli w ilościach hurtowych najem - czytaj jeden obiad poza domem. Z tym chlastaniem nie przesadzaj usługi plastycznych drogie som ;)))
monimoni27
13 maja 2010, 22:03ja to obserwuję od trzech dni, no, od dwóch. Piję na metry, sikam jakby mniej, nie wiem co jest. Podjadam - ale w normie, z tego nie można tak spuchnąć, a ja spuchnięta jestem, koszmar jakiś. Moze za dużo tych zasranych herbat wypijam? Wiem, to opadły na nas i nas zablokowały te pyły wulkaniczne. tak, to na pewno to. Przetrwaj. To kryzys jakiś, na mur. Dzięki za "gacie nie dla mnie".
paskudztwoo
13 maja 2010, 21:59pochlastanie pomogło ?
jerne
13 maja 2010, 18:50Ja mam to nieprzerwanie i dotad nie odkrylam magicznej recepty na to.. ;|
Malin.
13 maja 2010, 16:52tez mi sie to zdarza, nie wiem jaki może być powód, ale kobiece ciała mają to do siebie - uwielbiają robić niespodzianki, minie. Trzeba sie cieszyc za to buzią bez zmarszczek, chociaż nie przypuszczam, aby miała sie Pani z czego wygładzac (;
sthlike
13 maja 2010, 15:53Herbatkę z pokrzywy polecam pić ;)
gaja102
13 maja 2010, 14:34albo coś z nerkami jak to szybko nie minie to walcuj dziewczyno do konowałów po radę.Czytałam Twój wczorajszy wpis aż Ci zazdroszczę tych szczupłych wdzięków, bo też lubię jak im oczy wychodzą z orbit.Kiedyś tak jak Ty przejdę z kijami po centrum obojętnie jakiego miasta.
jolaps
13 maja 2010, 14:23O wodzie napisali dietetycy Vitalii na stronie głównej. Pozdrawiam
Ciupek
13 maja 2010, 13:48A ja wiem! To właśnie po to, bym pomimo moich wpadek nie była cięższa! No ale cóż, to szybko minie więc chcąc nie chcąc muszę się brać do roboty.
dziejka
13 maja 2010, 13:23tylko nie upiuśc sobie za duzo krwi he he. A może nereczki szwankują ,albo inne cisnienie .Poszła Jola do doktora .Pozdrawiam
baja1953
13 maja 2010, 12:56Pochlastałaś się już? No to trochę Ci ubyło, krew też swoje waży...:) Pokrzywę pij, Jola, sikaj i...chudnij:) Cmok:)
Milly40
13 maja 2010, 12:48ja tak reaguje na zmiany pogody, a dziś w Warszawie burze....
uleczka44
13 maja 2010, 12:39dostałaś już tyle rad, że ja Ci powiem - tylko przeczekać 2-3 dni, a jak nadal nie minie to wizyta u lekarza rodzinnego.
aganarczu
13 maja 2010, 12:04taka opuchlizna calego ciala to jest podejrzana. Czekaj i obseruj.
iglaigla
13 maja 2010, 11:58na bank, mnie tez czasami atakuje, przeczekaj i nie swiruj bedzie wkrotce normalna waga