jestem tu już jakis czas i prawie nic sie nie zmienia, no prawie nic....najgorzej jest z tą moja wagą, bo prawie wróciła po odpuszczeniu diety
ciekawi mnie czy też macie takie problemy , bo nie radzę sobie z tym, nie mam wsparcia, nie mam motywacji....jak sobie z tym radzicie ?????
jola100
2 lipca 2016, 12:45stale chodze głodna i stale myślę o jedzeniu, masakra :(((((((((((((((((((((
jola100
29 czerwca 2016, 01:02kurcze jak szybko nabijamy wagę a jak trudno ja zbić :(((( tyle pracy i na nic, jedno jest pozytywne ze smakują mi te proponowane posiłki , nauczyłam sie już troszkę wytrzymywac z podjadaniem ( wczoraj był mały kryzys ale dzisiaj już jest ok) To moje odchudzanie przypomina mi mękę kiedy rzucałam palenie ( a paliłam dwie i pół paczki dziennie) Szkoda ze to zrzucanie kilogramów idzie tak wolno :(((( gdyby szło odrobinkę szybciej to pewnie i byłóby łatwiej WYTRWAM MARZE BY POOPADAŁY CO NIEKTÓRYM KOPARY !!!!!!!
jola100
27 czerwca 2016, 13:17nie dziwi mnie wzrost wagi kiedy odpuszczam sobie i wracam do starych nawyków ale co zrobic aby nie wracac do starych nawyków i nie odpuszczać??? moze to jest dobry pomysł Jessico02 moze faktycznie zmotywowac się tym aby opadły wszystkim kopary :))))
angelisia69
27 czerwca 2016, 03:24jak sobie odpuszczasz wracasz do starych nawykow to niech nie dziwi cie wzrost wagi
marta1312
26 czerwca 2016, 16:25U mnie to samo. dietę V zaczęłam w styczniu, do tej pory spadło 3 kg...-bez komentarza. od jakiś dwóch miesięcy po prostu pilnuję aby nie przytyć, nie zaglądam w rozpiskę diety bo straciłam motywację... nie wiem jak ruszyć z miejsca...
Jessica02
26 czerwca 2016, 16:20Robie swoje i czekam aż reszcie opadnie kopara. Motywacja wrogowie nie ważne czy szczupli czy grubi.