Jest czwartek, 30 stycznia. Tak jak przypuszczałam, waga nie tylko nie spadła, ale wzrosła o kilogram. W związku z tym planuję dziś trochę więcej poćwiczyć, choć nie wiem, czy znajdę na to czas.
Dzisiejszy jadłospis:
Ś: 3 łyżki płatków owsianych, garść orzechów włoskich, 0,5 szklanki mleka 0,5 %, łyżka dżemu śliwkowego niskosłodzonego, mojej roboty;
II Ś.: 2 kromki chleba razowego, łyżka margaryny, łyżka serka naturalnego Łaciate, 3 plasterki pomidora, cebula;
O: chude mięso wieprzowe, surówka z kapusty;
P.: marchew;
K: porcja frytek, 4 łyżki ketchupu.
Wartość kaloryczna posiłków:1129 kalorii
Jadłospis na piątek, 31.01.
Ś.: 3 łyżki płatków owsianych, garść orzechów włoskich, łyżka dżemu śliwkowego, iskosłodzonego, 0.5 szklanki mleka 0,5%;
II ś.: 2 kromki chleba razowego, łyżka margaryny, 2 plasterki serka Mozarella, 5 plasterków ogórka;
O: 2 naleśniki z dżemem;
P: marchew;
K: wędzona makrela, 1 sztuka;
Wartość kaloryczna posiłków na cały dzień: 1579 kalorii.
Trochę zmieniłam mój jadłospis, bo kupiłam makrelę wędzoną, którą b. lobię. Jest ona dość kaloryczna, choć podobno zdrowa, Tak więc wartość kalor. wszystkich posiłków też wzrosła. Jutro pierwszy dzień lutego i rozpoczynają się nowe wyzwana, m.in. 4 kg mniej w lutym. Muszę się bardziej starać, żeby się spełniły.
justi_cb
30 stycznia 2020, 12:13Chyba za malo tego jedzenia. Dobrze się czujesz przy tak małej ilości kalorii?