Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
oj tracę motywację chyba :/

Schowaj wagę na kilka dni,a dietkę trzymaj 8 jest na wyciągnięcie ręki

Mi poprawia humor malowanie paznokci przy pomocy wody. Jest dużo filmików na youtube, bardzo mnie to odstresowuje:) Kochana walcz, niebawem wiosna!:) Do tego jesteś bliziutko przez zobaczeniem z przodu 8 zamiast 9 :)

ale smuc sie, jestesmy tylko ludzmi i mamy swoje uczucia, w tajemnicy ci powiem, ze ja wtedy jem czekolade :d a zeby nie bylo zbyt malo diedetycznie jem czekolade z 70-90% kakao :D Swietny pomysla na pazurki :)

Oh, nie wolno tracic motywacji! Zla kicia! Ja swoja zaczelam tracic kiedy zaczelam sie sobie podobac w lustrze... Waga na tydzien mi stanela! Zweryfikowalam priorytety, pobudzilam i wzmocnilam motywacje. Nie pozwol, zeby przeszkoda z Toba wygrala! Kombinuj! Z przyjemnoscia widze jak swietnie Ci idzie, jak rozwinelas skrzydla :)... Nie dopusc do tego, zeby wszystko Ci sie rozlazlo, schody kazdemu sie zdarzaja. Grunt to brnac dalej i skonczyc co sie zaczelo a nie poddawac sie!!!

Kolorowe pazurki na poprawienie humoru :) Co do malowania to ja przez przypadek kupiłam sobie lakier magnetyczny, ale to jest super :D Nie poddawaj się, chociaż wiadomo - łatwo tak mówić, a ja sama często się zniechęcam, gdy wynik na wadze mnie nie zadowala :/ Trzymam za nas kciuki!

Nie waż sie często bo to aby szkodzi! I nie łam sie, życzę wytrwałości :>