13 kwietnia - zapamiętam tą datę, bo od dzisiaj przystępuję do akcji odchudzania totalnego. Przez ostatnie 3 tygodnie biegałam polepsząjąc swoją kondycję, ale fatalnie się odżywiałam - dwa posiłki dziennie to był maks. Efekt? Wciąż ważę 67 kg, waga ani drgnie a moja frustracja rośnie. Mam nadzieję, że dzięki temu dziennikowi się to zmieni. Cel - 59 kg i oszałamiające bikini (a nawet 3). Musi się udać. Od jutra zaczynam.
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
-
© Fitatu 2005-25. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.