Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dziesiąty dzień


Ten czas niesamowicie leci szybko.  Ale ze ja daje rady tosz to szok. Zaraz trzeba lecieć do pracy. Ale zawsze do 18 tylko. Lepiej niz do 22. A potem dwa dni wolnego. W piątek jedziemy do innego miasta z moim by miło spędzić czas i oprócz tego zrobić małe lub większe zakupy.  Więc wieczorkiem zrobimy jakiś trening dzisiaj. Myślę że jakiś krótki nawet. Lepsze to niz nic. 

  • jestem.teraz...gruba1967

    jestem.teraz...gruba1967

    5 stycznia 2022, 09:48

    Właśnie, lepiej trochę a systematycznie. 🤞

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.