Witam wszystkich:). Mamy październik a ja od stycznia wieczorami biegam i (rzadziej ale staram się :) ) ćwiczę. Od dwóch miesięcy waga mi stoi domyślam się , organizm się przyzwyczaił i czas na rewolucję aby nadal waga spadała:). Poszłam więc do sklepu i kupiłam 3m kabla i po wieczornym 30 min bieganiu skaczę ile dam rady na skakance zaczynam powoli i zwiększam tempo. I mam wrażenie, że to jet to :). Dużo bardziej się wypacam tętno nadal przy maksymalnym :) i samopoczucie rewelacja. Psychicznie się odprężam pomimo zmęczenia ponieważ przypomina mi się dzieciństwo :). Super sprawa polecam tym którym cwany organizm przyzwyczaił się do monotonii i stanął ze spadkiem wagi :).
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
aniiulka
9 października 2012, 14:36dzieki za wsparcie. Ja sobie ciągle mówię, że zacznę skakać na skakance;p trzeba wreszcie się zmobilizować;P mama nadzieje, że ci to pomoże ruszyć wagę.... może się przyłącze i tez spróbuję! 3mam kciuki za efekty!
obfita
9 października 2012, 08:55Znam ten ból :) Stanie i ani rusz! Ja planuję basen...za jakieś 20kg :D haha Jestem za ciężka by obciążać stawy czym innym. I dopiero co wyregulowało mi się tętno więc nie chcę jeszcze dorzucać zmęczonemu otyłością organizmowi nawet basenowych szaleństw. Za 20kg już odpocznie i wtedy dam mu popalić. Z tą skakanką to super pomysł! Może spróbuję....za 50kg, haha ; )
Asiadm
9 października 2012, 08:32Bo z ćwiczeniami tak już jest że organizm się do nich przyzwyczaja i już nie dają takich efektów jak na początku więc istotna jest różnorodność. Zmieniaj co jakiś czas treningi by nie popaść w rutynę.
Trollik
9 października 2012, 08:21godzinke dla siebie zawsze mam, w tam czasie ogladam moj serial (grey's anatomy) a pozniej mam chwile dla siebie w lazience
Joanna0071
9 października 2012, 08:14Przepraszam za błąd w tytule miało być kablowy :)