Od wczoraj "goszczę" u siebie psa mojej mamy, będzie u mnie do niedzieli i jestem z tego powodu bardzo zadowolona, dochodzi kolejna porcja ruchu- spacery. Bardzo mocno chciałabym mieć swojego własnego psa, ale póki co to niestety niemożliwe
Wczorajsza reakcja mojego wujka na mój widok była mega miła "Klaudia co ty zrobiłaś?!" w sensie, że tak schudłam ;) muszę odzyskać 100% motywację, bo coś sobie ostatnio za bardzo pozwalam, nie podoba mi się to.
No to trzymajcie kciuki za mój (prawie) idealny tydzień
Zjadłam:
śniadanie: mała jogobella light z odrobiną musli, wielkie jabłko
II śniadanie: 2 kromki chleba razowego z odrobiną margaryny i szynką
obiad: makaron pełnoziarnisty, mięso mielone z indyka z sosem słodko-kwaśnym mojej babci (pyszny był)
kolacja: omlet z 2 jaj z odrobiną presidenta śmietankowego (4% tłuszczu) i 3 łyżeczki dżemu 75% (tak wiem... dżem, ale to było po ćwiczeniach
Ruch:
1h body shape
Znowu się zaczął gorący okres na siłowni (sylwester
Codzienne balsamowanie: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22 23 24 25 26 27 28 29 30
malinka85
10 października 2012, 15:33ruch z psem jak najbardziej wskazany. ja tez kocham zwierzaki a swojego pieska znalazłam jako szczeniaczka na targu jakich podły cham i h..... wywalił 3 malutkie szczeniaczki suczki i moja jest już z nami 12 lat :) mieszka z rodzicami bo rodzice nie chcieli mi jej oddać ;p
uLa2012
8 października 2012, 22:03o to ja się dołączam ;pp idealny tydzień... hmm js bym chciała mieć chociaż 0,5kg w dół bo coś ostatnio granicy 62.9 nie za Chiny chce przekroczyć ;pp
Madeleine90
8 października 2012, 19:56super pozytywnie u Ciebie:) oby tak dalej:) też kocham zwierzęta i też niestety nie mogą sobie pozwolić na psa u siebie:( na pocieszenie mam raz w tygodniu psiaka rodziców:)
Chocomaniaa
8 października 2012, 19:43No nooo pięknie Ci idzie :) zazdroszcze oczywiście motywacja i w ruch kobietko :))) Też uwielbiam psiunie :p
SweetLambada
8 października 2012, 19:38hej a moze tez sproboj tej morskiej jest o wiele zdrowsza i moze bardziej intensywniejsza
Eridani
8 października 2012, 16:19To trzymam mocno kciuki :) Nie waze sie, bo nie mam wagi - nie wiem czy to dobrze czy zle - brakuje mi jej ;)
Matylda132
8 października 2012, 16:05oby sie udal twoj idealny tydzien! i sie dolaczam do ciebie, ja tez chce zeby ten tydzien byl idealny i pod wzgledem cwiczen i pod wzgledem dietki!! :) oj ja tez bym chciala miec psiaka, ale poki co to nas nie stac na zadnego, bo jedzenie dla psow kosztuje tyle ze nie dali bysmy rady :( ale jak staniemy finansowo na nogi to juz ustalilismy ze weziemy ze schroniska pieska :) buziak i trzymam kciuki za ciebie! :*
I.am.ugly.and.i.know.it
8 października 2012, 14:50Oczywiscie ze trzymam kciuki !!! Jej takie motywujace wpisy az daja kopa w tylek ! A co do psiakow to tez je kocham =)))
PannaGomez
8 października 2012, 14:39Powodzenia.!!!!:D
JulkaT
8 października 2012, 14:18Mocno trzymam kciuku za Twój IDEALNY tydzień:-) Pozdrawiam serdecznie...
paauulinaa
8 października 2012, 13:19A jeżeli spadnie przez ten tydzień do tych 69,9 to będzie to doskonała motywacja do robienia "tygodni kontrolowania" xD A jak nie spadnie to znaczy, że trzeba 2 tygodnie kontrolowania zrobić xD
cindurella987
8 października 2012, 12:36ja zawsze mialam ladna cere i nawet slodycze jej nie psuly, ale ostatnio jest jakas masakra, ok jadlam wiecej slodyczy ale bez przesady;p i tak musze sie wybrac do dermatologa ale dodatkowo rezygnacja ze slodyczy tez powinna pomoc - to w koncu dodatkowa motywacja do dobrej diety , takie 2w1;D
cindurella987
8 października 2012, 12:12na pewno dasz rade i spadek zobaczysz rownie dobry;) albo i lepszy;D ja mam zamiar zrezygnowac ze slodyczy do konca roku - nie tylko ze wzgledu na wage, bardziej domaga sie tego moja kroscista cera;d ale czy dam rade wytrzymac, to sie okaze;) powodzenia z idealnym tygodniem;D
nitram03
8 października 2012, 11:56przyłączam sie do ciebie i też zaczynam jeść wzorowo,gratuluję spadku wagi i oby tak dalej
aaaotoja
8 października 2012, 11:52Już tyle schudłaś że to co Ci zostało to pestka. Ja zaś jestem bardziej demotywowana. Bo jeszcze w grudniu ważyłam 58 kg a w pazdzierniku 72 wiec wszystcy pytają sie czy w ciązy jestem, W koncu miesiac temu bralam slub. Ale cóż wróce do swojej wagi i już
kuska23
8 października 2012, 11:48więc przyłączam się, bede sie starac ze wszystkich sił, mój cel zobaczyc 6 z przodu jeszcze w tym roku :))) Zazdroszcze ze ty jestes tak blisko niej:P
Tysiia
8 października 2012, 11:37to jak masz u boku pieska to na spacerki długie czas :P i trzymam kciuki aby Ci się udało! przez cały tydzień zrzucić jak najwięcej:)