Cześć!
Nie pisałam, bo mam kryzys, kryzys twórczy a konkretniej to zwątpiłam czy chce dalej prowadzić vitalię, decyzji nadal nie podjęłam, ale trochę szkoda mi stąd odejść.
Co się ze mną działo jak mnie nie było? Obżerać się nie obżerałam, ale wszystko robiłam na pół gwizdka, niby się odchudzałam, a tak na prawdę to co chwila coś podjadałam. Co z tego, że owoc? czy inne zdrowe potrawy, to też ma kalorie i też może utuczyć. W związku z tym waga nadal stoi na 74kg.
Przytargałam od mamy wagę do ważenia żywności, więc jest to dobra okazja żeby spróbować z dietą 1200 kcal. Od rana latam z tą wagą i wszystko odmierzam, paranoja Ale jeżeli to ma przynieść pożądany skutek to jestem gotowa do poświęcenia
Ogłaszam koniec z odchudzaniem na pół gwizdka, jadę z tym koksem na maxa.
Jestem baaardzo ciekawa co tam u Was, więc pędzę na Wasze pamiętniki.
Zjadłam:
śniadanie (10:30): 40g musli+ 30g mleka+ 120g nektarynka+ kawa (1 łyżeczka cukru, mleko 150g)- 320 kcal
II śniadanie (13:00): 100g serka typu grani z oliwkami, 1 kromka chleba razowego 25g, polędwica sopocka 20g- 172 kcal
obiad: dietetyczne placuszki z jogurtem naturalnym, jogobella serek ok. 100g- 465kcal
kolacja: 3 wasy, polędwica sopocka 30g, 1 parówka, ogórek- 231kcal
RAZEM: 1188kcal
Ruch:
1h ABT
1h step ze wzmacnianiem
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
obwarzanka
31 sierpnia 2012, 21:20Tak jest jedziemy z koksem!! Prawda, ze Vitalie trudno sobie odpuscic ? Czuje dokladnie to samo. Ta strona, ale przede wszystkim wsparcie innych motywuje i nakreca nas mega pozytywnie :):) Powodzenia! :*
Eridani
31 sierpnia 2012, 18:27Nie opuszczaj nas! skad ten pomysl? a taka waga to istny topor obosieczny, bo z jednej strony fajnie jest nie jesc ogromnych porcji, ale z drugiej na prawde idzie zwariowac z tym wazeniem. powodzonka:)
Sunshine...
31 sierpnia 2012, 09:54Mi się właśnie też wydaje, że 1700 to strasznie dużo, ale na razie działa, więc nie narzekam. A jak przestanie, to pokombinuję. Poza tym wiele osób chudnie na takiej ilości, więc czemu ja bym nie miała? :) A waga fajna rzecz - sama używam :D
Matylda132
31 sierpnia 2012, 08:50nie odchodz od nas! patrz ile juz osiagnelas i nie zniechęcaj się bo na ogół takie coś sprawia że wracamy do wagi z przed diety + można się załapać na dodatkowe kilogramy!! raz dwa wracaj do pionu i walcz dalej!!
espanola59
30 sierpnia 2012, 23:02ja też odchudzałam się tak samo, a jeszcze przytyłam, jakby nie było;p znam to. Teraz wracam do odchudzania na całego tak jak ty. Nie ma wykrętów, albo się odchudzamy, albo nie:) i niezła motywacja:D
Madeleine90
30 sierpnia 2012, 21:18ach mam ten sam problem: podjadanie... a z ważeniem jedzenia to jest tak, że mam wagę, nawet taką wypasioną co też liczy kalorie, ale jestem zbyt leniwa żeby wszystko ważyć i mierzyć (kiedyś jakoś miałam do tego więcej zapału...) póki co dieta MŻ...
Mafor
30 sierpnia 2012, 21:17czasem trzeba odpoczac nawet od vitalii, ale nie znikaj!
PannaGomez
30 sierpnia 2012, 21:14Juupii.!
kamienny.las
30 sierpnia 2012, 20:42ufff, a już się bałam! na szczęście zostajesz! :)
madagaskar33
30 sierpnia 2012, 19:42Tak trzymaj :) Ja sie przylaczam!!!
CytrynQ
30 sierpnia 2012, 18:58Zostan z nami! Trzymam kciuki! W kupie sila:P
Olaa92
30 sierpnia 2012, 18:57Dasz radę Kochana!!! Powodzenia:)
Improve
30 sierpnia 2012, 18:54Ja mimo, że się nie odchudzam dalej latam z wagą. Nie polecam, przyzwyczaisz się i potem nie będziesz mogła przestać, tak jak ja. Co do płatków to rzeczywiście nie smakują jak baton Lion, jednak dla mnie i tak są smaczne :)
ines85
30 sierpnia 2012, 18:31nie odchod mzabsolutnie Ci zabraniam!!!! byłaś i jesteś moją motywacją...świetnie Ci szło, nie możesz tego zaprzepaścić....poza tym waga w górę nie poszła więc nie ma się aż tak bardzo czym martwić....musisz po prostu wziąźć głębszy oddech i przeć do przodu nadal, bo wiem że tak potrafisz !!!!! trzymam za Ciebie kciuki !!!!!
uLa2012
30 sierpnia 2012, 16:36dobra decyzja, dasz radę ;) ;***
Petoia
30 sierpnia 2012, 16:14jest jest i daje niezły wycisk ;-) 13 zł z tego co pamiętam, polecam gorąco! na pewno jeszcze ją dostaniesz.
I.am.ugly.and.i.know.it
30 sierpnia 2012, 16:01Ja jak przez jakis czas nie pisalam na vitalii niby tez nie przytylam ale i nie schudlam , jakos ciezko mi bylo sie zmobilizowac , wiec moze jednak zostan z nami =) A dieta 1200 kcal przy cwiczeniach jest moim zdaniem najzdrowsza dieta =)
pistacjowata
30 sierpnia 2012, 16:01musiałam podporządkować moje życie, nawyki, diete i rytuały pod walkę z pryszczami, ale opłaciło się :) mogę niedługo w pamiętniku dodać dokładnie listę rzeczy, które robiłam :) fajnie, że wróciłaś, zaraz nowy miesiąc, nowa motywacja i szansa na nowe ciało :)
Grazia1812
30 sierpnia 2012, 15:51BĘDZIE DOBRZE NIE PODDAWAJ SIĘ ,POZDRAWIAM.
wagofobka
30 sierpnia 2012, 15:42Też przyszedł taki moment że zastanawiałam się czy nie odejść z Vitalii, ale kiedy na jakiś czas zrobiłam sobie świadomą przerwę to motywacja do odchudzania sięgnęła zeru i zaczęłam się objadać ;) Tak więc wróciłam z podkulonym ogonem. <br> Kurde, ostatnio wszyscy jakoś z dietą kulejemy, co się dzieje?! :D Ja tam się troszkę stresuję przed praktykami wrześniowymi, więc wiem co w trawie piszczy, ale oprócz tego...<br> Jadę z koksem razem z Tobą! :D Nie ma opierdalania się ;D