Już tak nie przeżywam przedwczorajszej wpadki w sumie to i tak niezły wynik, pierwszy kompuls po ponad 2 miesiącach odchudzania, choć wiadomo najlepiej by było gdyby go nigdy nie było Dzięki za wszystkie słowa wsparcia, a pomyśleć, że miałam ochotę rzucić vitalię w cholerę
Przybrałam 800g, a w zasadzie to nawet nie wiem czy nie mniej, bo waga 74kg pojawiła się tego samego dnia co kompuls i nie była jeszcze utrwalona, ani sprawdzona czy to, aby na pewno 74kg. Nie wiem czy rozumiecie o co mi chodzi A dzisiaj na wadze 74,8kg.
Wyjeżdżam jutro i nie będę miała internetu do niedzieli/poniedziałku to będzie coś... nie pamiętam kiedy miałam taki "odwyk" od cyberprzestrzeni w sumie to nawet fajnie.
Jadę z K. do mojej mamy zająć się psem podczas jej wyjazdu. Wczoraj radośnie mi oznajmiła, że zabiera żelazko, suszarkę i... internet i laptopa Dobrze, że kuchenki ze sobą nie spakuje Gdyby K. ze mną nie jechał to coś czuję, że po jednym dniu oszalałabym od gapienia się w sufit, biorąc pod uwagę jeszcze to, że moja mama ma zatrważającą ilość kanałów- całe pięć Za to ile bym się nauczyła na poprawkę
Jednak nawet się cieszę, w końcu spędzimy z K. czas tylko ze sobą, a nie będziemy się mijać pomiędzy telewizorem a komputerem
Po ostatniej wpadce jestem już tak przeczulona, że odżywianie musi być na tym wyjeździe "perfekcyjne". Nawet nie wiecie jak mi dzisiaj rano owsianka smakowała! Niebo w gębie normalnie.
No to do napisania w niedziele najprawdopodobniej... ale dziwnie
Zjadłam:
śniadanie: owsianka z 4-5 łyżek płatków, mała jogobella, malutkie tarte jabłko
II śniadanie: batonik proteinowy, kawa z mlekiem 0,5% i niepełną łyżeczką cukru
obiad: pełnoziarnisty makaron ze szpinakiem i fetą
kolacja: mała wędzona pierś z kurczaka, pół niewielkiej wędzonej makreli, 3 wasy z serkiem
Ruch:
1h fitball
1h ABT z cardio
- Pomoc
- Regulamin
- Polityka prywatności
- O nas
- Kontakt
- Newsletter
- Program Partnerski
- Reklama
- Poleć nasze usługi
© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.
wagofobka
24 sierpnia 2012, 19:23No to mam nadzieję, że wypoczywasz i spędzasz miło czas ze swym lubym :*
puszek.
22 sierpnia 2012, 19:48to milego wypoczynku zycze;)
Madeleine90
21 sierpnia 2012, 20:48milego wyjazdu:) piekne menu:)
bree91
21 sierpnia 2012, 19:51Miłego wyjazdu!
Eridani
21 sierpnia 2012, 19:28Taki odwyk zawsze dobrze robi :) mnie tez by sie przydal, ale jakos nie umiem ;) dobrze, ze sie juz nie martwisz, bo to pojedyncza wpadka i w dodatku owocowa :) milego wyjazdu
Tolindra71
21 sierpnia 2012, 19:22Miłego wypoczynku:)))
wilimadzia
21 sierpnia 2012, 16:48wypoczywaj ładnie mi :) i za mnie też troszkę
Maarla
21 sierpnia 2012, 16:32W takim razie życzę perfekcyjnego odżywiania ;)) Wierzę, że będzie dobrze!
Tysiia
21 sierpnia 2012, 14:03milego wyjazdu, wrócisz stęskniona i bardziej zmotywowana zobaczysz :):):):):)
I.am.ugly.and.i.know.it
21 sierpnia 2012, 13:54Trzymaj sie tam z dietką !!! Udanego wyjazdu zycze =*
newlife.poznan
21 sierpnia 2012, 13:07miłego wyjazdu i do zobaczenia w niedziele :)
czekooladowa
21 sierpnia 2012, 13:02baw sie dobrze
Sunshine...
21 sierpnia 2012, 11:52Do niedzieli ;)
ananasowa
21 sierpnia 2012, 11:44Udanego wyjazdu! :D
Mafor
21 sierpnia 2012, 11:36Baw się dobrze, czasami dobrze odpoczac od netu i TV :)
PannaGomez
21 sierpnia 2012, 11:33iamnothappy
21 sierpnia 2012, 11:19Co sprawiło, że teraz się nie poddajesz? Chłopak mocno cię wspiera ?