Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Mały zastój
12 lipca 2013
Od 10 dni mam zastuj ale jest to moja wino bo nie moge dietować na wyjeżdzie i wogóle jakas masakra..a juz tak szybko spadało to nic jakos przeżyję i juz bede grzeczna aby tylko nie szło w gore...ale na wycieczkach i obozach nie da się jeśc tego co by sie chciało i trzeba sie zadowolić tym co jest.Może za tydzień juz sie ogarnę.Tak chciałam do sierpnia te 2 kg zwalic z siebie..na szczęście cm leca więc jest dobrze.A w smumie mam @ więc waga może oszukiwac trochę.|Zauważyłam że ciało mi sie robi takie flakowate ta skóra taka miękka i wogóle beeee.Przydałby sie rower jakaś gimnastyka i wogóle.Może po mału zaczą od następnego tygodnia siłkę po mału....poćwiczyłabym sobie z chęcia.
Agacia280
12 lipca 2013, 10:31Wagą się nie przejmuj, ważniejsze są cm ! 3mam kciuki ;*