Czyli 0,5 kg w 1 dzień ale to dlatego pewnie ze wczorał było samo białko.
A dzis juz dojda warzywka.Wazyłam sie e łazienke i nawet raz pokazało 79,8 szybko do kuchni na płaskie i juz 80,3.
Juz tak bblisko jestem tej 7 tuz na wyciagnięcie ręki.
Ale wczoraj byłam grzeczna....same białeczko.Dzisiaj mam jedzonko do pracy białko plus warzywka.Tyle że na śniadanie zjadlam pól kanapki które uszykowałam P a on nie wziol.Szkoda zeby sie zmarnowała.
A na lunch śmiesznie mowiąc, swieże warzywa plus 2 jajka.
Mam jeszcze jogurcik, i ciasto marchewkowe które wczoraj upichciłam.
Troche małe ale wkońcu tylko ja je zjem.
Baba na wczorajszym kursie przeieła trzymala nas 1,5 godz.przegiecie.
Na szczeście dziś juz czwartek,piątek sobpta i luuuuuz.No i jeszcze w niedziele do kościoła ale co tam.Raz sie poświęcic przeciez można:))))))
Czego się nie robi dla miłości:)
Tak mi sie chce pogminastykowac i nie moge znaleśc czasu masakra oststnie tygodnie to jakis koszmar.Z pracy szybko szybko ciągle coś cos coś.Masakra.
Mam nadzieję że w nastepnym tygodniu będzie juz spokojnie.A teraz idę sobie zrobić kawke oczywiście na odtłuszczonym mleczku :)))))))Bo jakaś takaś się śpiąca zrobiłam.A cały dzień przedemna jeszcze
NaDukanie
13 kwietnia 2011, 18:52Ja tez tak czekałem na 7dziesiat pare a teraz odliczam do równych 70kg powodzenia :)
pinky86
13 kwietnia 2011, 13:29no super- poprosze przepis na ciacho! koniecznie bo w sobote jade do szkoly i by mi sie przydało! już 7 napewno jutro będzie- tak czuję.
jabluszkoooo
13 kwietnia 2011, 12:56brawo mamy tyle samo! gratuluje spadku ja dzisiaj tez juz na bialkach bo warzywka non stop:) wiec do niedzieli bialeczka:( wrrr. oj zebym ja miala tak jak ty- chce mi sie cwiczyc ale czasu nie ma:):):) zamienmy sie:) buzia
lesson
13 kwietnia 2011, 11:32ja wage trzymam zawsze w jednym miejscu, zeby byla wiarygodna, moze ten pomiar lazienkowy byl wlasciwy?;)
fantasia1983
13 kwietnia 2011, 11:12Życzę Ci abyś jak najszybciej doszła do tej 7 z przodu!!! Ja też strasznie na to czekałam:D I pamiętaj, nie dojadaj! To zgubne przyzwyczajenie! Buziak
little0angel
13 kwietnia 2011, 10:12No to już masz bliziutko do 7, tak jak ja do 8 ;) Damy radę! ;)
Poliamena
13 kwietnia 2011, 09:37Juz za chwile za momencik bedzie Cie 7 krecic:):):)Tylko wiecej konsekwencji, niech ten P sam swoej kanapeczki je;)hahaha Pozdrawiam