Korzystając z ładnej pogody, wybrałam się dziś rowerem na pobliskie jezioro. Znalazłam odosobnione miejsce, rozłożyłam leżak i w ten sposób spędzam leniwą niedzielę ❤️😁.
Ale‼️ Żeby nie było, że nic dla siebie w temacie diety nie zrobiłam - rano poszłam biegać i 5km za mną 😁 Waga znowu się zatrzymała, muszę odciąć 100kcal, zobaczę czy pomoże. Dwa tygodnie do urlopu zostało, wiem już, że cel nie zostanie osiągnięty (60kg),ale liczę na 62 kg 😁 Musi się udać! Letnie rzeczy czekają w mniejszym rozmiarze ❤️‼️😎