Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
noworcznie


Ewelina schudła 36 kg...Ja cieszę się ze swoich zrzuconych 7... Zmieniłam swój sposób odżywiania.Czuję się lepiej i mam więcej energii.A w Nowym Roku dalej będę trwała w swoich postanowieniach: powolutku, spokojnie, coraz mniej...
  • uleczka44

    uleczka44

    10 lutego 2011, 10:19

    dziękuję, miło słyszeć.

  • uleczka44

    uleczka44

    5 lutego 2011, 17:22

    Zgadzam się z Tobą, że pytanie o wnuka w pewnym momencie staje się bardzo kłopotliwe. Doświadczyłam tego na własnej skórze. I kiedy przestałam pytać i życzyć w swięta powiększenia rodziny, w niedługim czasie dopwiedzaiłam się, że będę babcią.

  • uleczka44

    uleczka44

    7 stycznia 2011, 17:26

    Każdemu wg potrzeb i możliwości. Ewelina jest młoda i chudła z łatwościa motylka, my chudniemy jak duże słonie, powolutku i z wysiłkiem. Twoje 7 kg jest dowodem silnej woli i sporych wyrzeczeń. Tylko 2-3 kg jest łatwo zrzucić. Wszystko co powyżej wymaga pracy i wysiłku. Ja Ci gratuluję. W tym roku osiągniesz cel i dołączysz do grona pilnujących wagi.

  • elasial

    elasial

    6 stycznia 2011, 18:40

    ucieszenia w moim odchudzaniu miał najwyższy poziom przy -8 kg . Bo to już widać i waga jest chętna. I wszyscy już zauważają . Powodzenia!!!

© Fitatu 2005-24. Wszelkie prawa zastrzeżone.
Serwis stosuje zalecenia i normy Instytutu Żywności i Żywienia.