Wczoraj był 21dzień na poście dr. Dąbrowskiej, czuję się rewelacyjnie, mam na tyle dużo energii, że od trzech dni jeżdżę po 10km na rowerze (co prawda stacjonarnym, ale zawsze 😉) Dziś usłyszałam od mojej mamy "no ale widać że efekty są". Pewnie że są, bo po trzech tygodniach, na wadze jest mnie mniej o 10.7kg nieźle co? Tak, dzisiejsza waga pokazała 112.3kg (na pasku jest inna, bo podawana zawsze z niedzieli) Nie chodzę głodna, na początku były momenty że chciało się spać, ale to już za mną, teraz w południe śpię tylko wtedy, gdy na prawdę wracam wykończona z pracy, albo pogoda jest nie taka (tak jak dziś, pogoda kiepska a i w pracy było co robić, ale na drzemkę czasu brak) Kiepsko mi wchodzą surowe warzywa, zjadam ich mało, za mało, no ale taki urok postu zima, człowiekowi jest zimno tak więc ratuję się ciepłymi daniami i herbatkami.
To tyle jeśli chodzi o podsumowanie kolejnego tygodnia. Pozdrawiam wszystkich i pamiętajcie. Kierunek -> Zdrowie😁
zakrecona_zona
7 lutego 2022, 17:50Gratulacje ;)
jasmina19
8 lutego 2022, 19:51Dzięki,w tym tygodniu liczę na większy spadek, bo w końcu przyszła @ to opuchlizna zejdzie.