Kochane dzis waga podskoczyla, ale wiedzialam że tak będzie, po wczorajszym święcie babci (gdzie upiekłam moim rodzicom dla ich wnuków pyszności) no musiałam spróbować. Pierwszy raz robiłam bezę z kremem z kremówki i mascarpone, zajadali się wszyscy to i ja chciałam kawałek tej bomby kalorycznej, z kremem z kremowki i mascarpone...
Ale to już minęło, dziś woda z miodem i cytryną, na sniadanko 2 kromki zytniego chlebka z maslem,sałatą,zoltym serem,kielkami rzodkiewki i pomidorek malinowy. Pysznie a jak zdrowo
theSnorkMaiden
22 stycznia 2018, 09:23Oj to musialo być pyszne ♡♡♡♡
jasmina19
22 stycznia 2018, 15:40Nie powinnam tego mówić na vitalii, ale lepszego deseru w życiu nie jadłam :)
.Wiecznie.Gruba.
22 stycznia 2018, 08:55Ja na wagę nie wchodzę....
jasmina19
22 stycznia 2018, 15:48Oj aż tak źle ?
.Wiecznie.Gruba.
23 stycznia 2018, 13:06Źle... ; (
jasmina19
23 stycznia 2018, 16:25Kochana, nie przejmujemy się, próbujemy i walczymy dalej