Od jakiegoś tygodnia, ograniczam się z jedzeniem. Najlepsze jest to, że jem wszystko, nie obżeram się, jem jak jestem głodna, wychodzi że jem nawet 7 - 8 razy dziennie. Ważne jest to że chudnę. Waga dziś pokazała 112kg, najciekawsze jest to że waga spada, a za 3dni @, normalnie to już waga szła w górę, czułam sie opuchnięta.
Będę trzymała tak cały czas,z czasem jak waga już nie będzie spadać, będę eliminowała po koleji produkty smażone, tłuste, słodkie itd., no i oczywiście rower.
Pozdrawiam
soleyy
3 września 2017, 22:25Masz bardzo zdrowe podejście, stopniowa rezygnacja jest dobra dla organizmu bo nie będziesz miała ani napadów głodu ani złego samopoczucia :) trzymam kciuki! Walcz bo jest o co-zdrowie a sylwetka w bonusie :))
jasmina19
3 września 2017, 22:50Pięknie powiedziane,sylwetka w bonusie:) Tak zdrowie na pierwszym miejscu. Tak mi dobrze jem wszystko,zaczne się martwic jak waga przestanie spadać.
jasmina19
3 września 2017, 22:50Pięknie powiedziane,sylwetka w bonusie:) Tak zdrowie na pierwszym miejscu. Tak mi dobrze jem wszystko,zaczne się martwic jak waga przestanie spadać.
soleyy
3 września 2017, 23:11Na początku bardziej spada bo woda, poczytaj o fazach odchudzania :) wiadomo, że jak cyferki na wadze się zmniejszają to większa motywacja ale radze tez robić sobie zdj co jakiś czas albo mierzyć :D
.Wiecznie.Gruba.
2 września 2017, 15:44Tak trzymaj
jasmina19
3 września 2017, 22:42:) tak jest szefowo! :)
.Wiecznie.Gruba.
4 września 2017, 04:51;)
theSnorkMaiden
2 września 2017, 00:03To chyba dobre rozwiazanie
jasmina19
3 września 2017, 22:41Chyba najlepsze jak do tej pory :)