Tytuł wpisu w pamiętniku odchudzania:
Dni, tygodnie uciakają,a ja...

6 sierpnia 2017

...wciąż zaczynam :(

Kochane dostałam @ tydzień wcześniej niż powinnam.

Dlatego ta moja nerwowość,złość, opuchlizna i apetyt na wszyztko i na nic, wiecie o czym mowa, macie chyba tak samo, coś okropnego.

mika75
10 sierpnia 2017, 20:52

kazda cos tam ma, ja zla 3 dni przed a pierwszy dzien to bym spala :)
theSnorkMaiden
6 sierpnia 2017, 23:39

Mysle ze kazda babka tego doswiadcza jedne mniej inne wiecej a jedne jak ja raz wiecej raz mnirj-w tym miesiacu akurat moja glowa tylko mysli "nazryj sie" ale zaciskam zeby i jade dalej... zrob to dla siebie i swojego zdrowia
- jasmina19
  7 sierpnia 2017, 02:46
  
  Niech minie @ i czas zachciewajek (których nie potrafię ogarnąć) wtedy spróbuję znów, po raz tysięczny (aż wstyd tyle razy coś zaczynać i nigdy nie kończyć).
endorfinkaa
6 sierpnia 2017, 16:18

Musimy sie ogarnąć
- endorfinkaa
  6 sierpnia 2017, 16:19
  
  Ja biorę się za siebie...nie chcę czekać az będzie za późno
- jasmina19
  7 sierpnia 2017, 02:43
  
  Jak Ty to ładnie powiedziałaś :) szkoda tylko, że słowa wypowiada się tak łatwo,a już czyny przychodzą mi trudniej.
- endorfinkaa
  9 sierpnia 2017, 21:48
  
  No wiadomo
- endorfinkaa
  9 sierpnia 2017, 21:49
  
  Dzisiaj odmowisz sobie batona,jutro zrobisz spacer, pojutrze pobiegasz...male zmiany robią dużą różnicę
.Wiecznie.Gruba.
6 sierpnia 2017, 14:42

Czemu w tym nie trwasz? Nawet jak podjesz coś nie tak to przecież zaraz kolejny posiłek przed tobą.... kolejny można zjeść dobry
- jasmina19
  7 sierpnia 2017, 02:38
  
  Oj bo ja za słaba chyba jestem, albo jeszcze nie tak to wszystko rozumuję :(
- .Wiecznie.Gruba.
  7 sierpnia 2017, 09:12
  
  ; (