Waga na dziś 114,3 kg (a więc urosła po wczorajszym grillu)
Dzień rozpoczęłam od kubka wody z miodem i cytryną.
Na śniadanie zjadłam szklankę maślanki naturalnej z musli (płatki zbożowe z suszonymi owocami, bez cukru i chrupek)
Na drugie śniadanie zjadłam duże jabłko
Z ruchu, to mogę zaliczyć pranie i przedświąteczne porządki :)
Mufinka2016
3 kwietnia 2017, 14:31Ja też już 3 pranie zrobiłam latanie z dołu do góry na strych :D z ciężkim koszem daje wycisk Hah a gdzie tam koniec porządków powodzenia
fitnessmania
3 kwietnia 2017, 14:05Dziewczyny w odchudzaniu najważniejsza jest motywacja, ja np oglądam codziennie zdjęcia przed i po odchudzaniu, to mi daje niezłego powera, wam też to radzę, wpiszcie sobie w google - odchudzanie przed i po by Sasetka