hej,
mnóstwo pracy i brak czasu na cokolwiek nie sprzyjało pisaniu pamiętnika. wybaczcie!
sporo się dzieje.
w ciągu zaledwie kilku dni udało mi się dokonać czegoś, nad czym pracowałam długi czas. znalazłam w końcu sposób na spadek wagi ;-) końcówka kwietnia i początek maja to czas sporych zmian. udało nam się w końcu postawic ogrodzenie działki. 3 dni ciężkiej pracy na działce (pracy fizycznej) dało mi porządnie w kość. nigdy nie byłam równie zmęczona jak po majówce. 3 dni okropnie cięzkiej pracy nie można nawet porównać z siłownią.
waga ruszyła jak szalona. 3 kg spadły błyskawicznie. waga aktualna 63,4 ;-)
ponadto codziennie bieganie rano z psem ok 5-7 km.
mega szczęśliwa. zadowolona ze swojego ciała.
pozdrawiam.
uciekam do robotki ;-)
OnceAgain
11 maja 2015, 09:29Kurcze a gdzie Ci teraz jakieś działki do obrobienia znajdę :P. Fajnie że waga ruszyła ;)
kasia8147
11 maja 2015, 09:02To rewelacja :) Pozdrawiam
Magdalena762013
11 maja 2015, 08:41To ciesze sie, ze w końcu ci się udało, bo już chyba cie to wkurzało, prawda? Zaglądaj częściej jak tylko ci sie uda.
Grubaska.Aneta
10 maja 2015, 19:48Bo prace ogrodowe potrafią zastąpić nawet najlepszy trening na siłowni :)
Bycszczupla25
10 maja 2015, 18:46Super i z całego serca gratuluję ! :))